Sly to świetnie zrealizowany film dokumentalny, poświęcony kultowemu aktorowi, jakim bez wątpienia jest Sylvester Stallone.
Jest to obraz bardzo osobisty, pełen wzruszających wyznań i jednocześnie bardzo inspirujący. Sylvester Stallone nie musi już niczego udowadniać, a więc spogląda na swoje życie z dużym dystansem, dzieli się refleksjami i odważnie opowiada o bardzo trudnych momentach w swojej karierze.
Przez prawie 50 lat Sylvester Stallone jest obecny w kinie, dzięki kultowym rolom, jak Rocky i Rambo, ale także wielu innym kreacjom, bo nie bał się eksperymentować i podejmował rozmaitych wyzwań. Jest to także autor scenariuszy i reżyser, a przede wszystkim człowiek, który sam wykuł swój sukces i za to należy mu się szczególne uznanie i szacunek. Świetnie, że reżyserowi dokumentu, udało się pokazać, postać Stallone wielowymiarowo – jako aktora, scenarzystę, reżysera i producenta.
Sly jest całkowitym przeciwieństwem The Family Stallone, które to ukazało się całkiem niedawno u innego streamera i okazało się śmieciowym reality TV, w którym rodzina aktora, jak i on sam ukazani są jako zrobieni z plastiku ludzie, których jedynym zadaniem jest życie w luksusie. Pozostawiając całkowicie z boku dyskusję, dlaczego zgodził się na udział w czymś takim, muszę powiedzieć, że bardzo cieszę się, że Netflix poszedł w innym kierunku, kreując obraz wspaniałego aktora, na który Stallone zwyczajnie zasługuje.
Sly – Sylvester Stallone narodziny legendy kina akcji
Film jest bardzo atrakcyjny przede wszystkim z tego powodu, że zawarto w nim mnóstwo materiałów archiwalnych, których nie uda się zobaczyć nigdzie indziej, wliczając w to urywki filmów, materiały zakulisowe z rozmaitych produkcji z udziałem gwiazdora, prywatne zdjęcia i nagrania rodzinne oraz oczywiście współczesne rozmowy ze Stallone’em, oraz jego przyjaciółmi, bliskimi mu osobami i współpracownikami. Wypowiadają się tu: Quentin Tarantino, Arnold Schwarzenegger, Talia Shire, Henry Winkler i Frank Stallone Jr.
Film to wiedza o Stallone przekazana w pigułce, bez owijania w bawełnę, ale w bardzo wysmakowany sposób. Odbywamy podróż przez życie aktora-od niełatwego dzieciństwa, przez trudne stosunki z ojcem, walkę o przetrwanie, pierwsze sukcesy, sławę, porażki, niepowodzenia i tragedie. Trzeba przyznać, że ten człowiek nie miał łatwo i wszystko, co dzisiaj ma, musiał wyrywać losowi, walcząc o swoje. Bez wątpienia można go stawiać jako prawdziwy, spełniony przykład amerykańskiego snu o sukcesie.
Facet z nizin społecznych, bez grosza przy duszy, bez wykształcenia i z tendencją do wplątywania się w kłopoty nie trafił do półświatka, ale stał się ikoną kina akcji. Jak to się udało? Upór, siła charakteru, talent, głód sukcesu oraz wielka wrażliwość, o którą trudno go było podejrzewać, zsumowały się w wielki sukces.
GramTV przedstawia:
Mówi się, że Arnold Schwarzenegger nie miał w USA łatwego startu, bo wielki mięśniak z akcentem nie podobał się producentom. Jednak mimo wszystko miał on zaplecze w postaci znajomych i zdobytych dzięki sportowi pieniędzy. Przy tym wszystkim start Stallone to proces trudny jak ewolucja życia na Ziemi. Dzięki filmowi dowiadujemy się, że fascynacja kinem była u niego obecna od szczenięcych lat, ale pech w czasie porodu sprawił, że został na całe życie ze sparaliżowaną lewą stroną twarzy i trudnościami z mówieniem. Ciągle słyszał, że się nie nadaje, że bełkocze, źle wygląda, a mimo tego nigdy się nie poddał, chodził na castingi i uczył się zawodu aktorskiego.
Bez cienia przesady można powiedzieć, że branża filmowa najpierw zrobiła wszystko, żeby go zniechęcić. Wmawiano mu, że z takim wyglądem i głosem nie jest w stanie dotrzeć nigdzie dalej, jak do funkcji statysty, grającego drobnych bandziorów. Ciągle był spychany na margines, a życie bez grosza przy duszy zmuszało do mieszkania w najgorszych dzielnicach, w okropnych norach i przyjęcia roli w filmie, której wstydzi się do dzisiaj. Później, kiedy przyszedł do producentów z ciekawie zapowiadającym się scenariuszem Rocky’ego, próbowano go wykupić, nie dając mu szansy na główną rolę.
Wyraźnie widać, że trudne dzieciństwo i lata walki o byt oraz próby spełnienia marzenia o karierze aktora, ukształtowały jego charakter. To dlatego może teraz pozwolić sobie na opowieści o swoim życiu i karierze, w których nie ma udawania, ale widać w nich człowieka i wciąż płonący w nim zapał do doskonalenia się, rozwoju i smakowania życia. Sly to przecież nie tylko ekranowy twardziel, ale także scenarzysta, reżyser, pisarz, malarz i przede wszystkim człowiek o wielkiej wrażliwości, otwarty na świat, pragnący korzystać z życia i dzielić się nim z bliskimi, przyjaciółmi i fanami.
Sly to niezwykle inspirująca opowieść o sukcesie. O tym, jak go osiągnąć, jak walczyć o swoje poglądy i nie dać się zepchnąć na margines. Jednak nie brakuje tu wzruszających wyznań o rodzinie, kłopotach, porażkach i dramatach. Stallone pokazuje się tu nie jako superbohater, którego znamy z ekranu, ale człowiek niezwykle wrażliwy, dla którego bardzo ważna jest rodzina i przyjaciele, ale także fani, których bardzo szanuje. To przecież dla tych ostatnich wciąż nie składa broni i co chwila wskrzesza starych bohaterów lub kreuje nowych. I jak sam mówi, wciąż nie ma dosyć i ciągle chce pracować.
Sly to prawdziwa legenda Hollywood, to realny bohater, który doszedł do sukcesu tylko dzięki własnemu uporowi i talentowi. Człowiek, który potrafi inspirować, a jego legenda przetrwa na zawsze.
8,5
Sly to świetnie zrealizowany film dokumentalny, poświęcony kultowemu aktorowi, jakim bez wątpienia jest Sylvester Stallone.
Plusy
Inspirujące widowisko
Wiele niepublikowanych materiałów
Wywiady z przyjaciółmi i współpracownikami
Wiele mało znanych faktów z życia aktora
Kompletny obraz drogi do wielkiej kariery
Osobiste wspomnienia aktora
Minusy
Dla hardkorowych fanów, zbyt mało informacji o innych rolach
Gry, filmy, seriale, komiksy, technologie i różne retro
graty. Lubię także sprawdzać co słychać w kosmosie. Kiedy przytrafia się okazj wyjeżdżam w podróże dalekie lub bliskie i robię tam masę zdjęć.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!