Szanse się zdarzają, trzeba tylko umieć je wykorzystać. Branża gier niestety czasami ma z tym problem. Może niezbyt często, ale jednak dało się znaleźć dziesięć największych niewykorzystanych okazji elektronicznej rozrywki. W kilku przypadkach mówimy o tematach, które swego czasu były bardzo głośne. Pazerność decydentów sprawiła jednak, że kury znoszące złote jaja zostały zajechane zamiast dawać korzyści do teraz.
Zapraszam więc na zestawienie dziesięciu największych niewykorzystanych szans branży gier wideo. Takich, które mogły dać dużo zarobić i stworzyć wiele świetnych rzeczy. Niby nie warto rozpamiętywać niewykorzystanych okazji, ale jednak tym razem zrobimy mały wyjątek.
Film Uncharted
Fani Naughty Dog mają sporo żalu do studia za to co zrobiło ze swoimi dwoma kluczowymi markami. The Last of Us dostało serial od HBO, który podbił serca widzów. Uncharted z kolei skończyło się na mizernym filmie, którego nie uratowali znani aktorzy. W czasach, w których Indiana Jones nie wzbudza już takiego zainteresowania istniała świetna okazja na to, aby Nathan Drake został nowym popkulturowym poszukiwaczem przygód. Co by więc było gdyby Uncharted otrzymało tak udany film jak The Last of Us? To zdecydowanie mogłoby się udać. Niestety Naughty Dog oraz Sony wszystkiego nie dopatrzyli i skończyło się strasznym przeciętniakiem. Na tym nie da się zbudować nowej mody na tę markę i bohaterów. Oczywiście podobnie można napisać o filmie Assassin’s Creed. Ubisoft akurat jest w tej sytuacji, że udanej filmowej/serialowej adaptacji swojej marki jeszcze nie ma, a więc brakuje mu kompetencji jakie ma Naughty Dog.
Gry muzyczne
Pierwszy z kilku punktów, który dotyczy czegoś, co swego czasu zarabiało ogromne pieniądze. Tak było z grami muzycznymi, głównie Guitar Hero czy Rock Band. W szczycie były to kluczowe pozycje w portfolio Activision i Electronic Arts. Obie firmy nie potrafiły jednak dawkować graczom wrażeń, aby gatunek został z nami na dłużej. Doszło wręcz do tego, że w krótkim czasie zainteresowanie kompletnie siadło. Dzisiaj dobre wyniki takich gier jak Beat Saber czy Just Dance pokazują, że połączenie muzyki i gier wideo może dać świetne efekty. To jednak i tak niewiele w porównaniu do tego, co było w szczycie popularności plastikowych gitar. Dało się to zrobić dużo lepiej i zbudować gatunek bardzo popularny w perspektywie dekady, a nie kilku lat. Trzymam kciuki, aby temat jeszcze wrócił.
Moda na superbohaterów
Zdecydowanie jeden z największych niewykorzystanych potencjałów ostatnich lat. Filmowa moda na superbohaterów trwa już od wielu lat. W szczycie nowe produkcje przyciągały do kin tłumy. Czy branża gier skorzystała z tego? Oczywiście Batman i Spider-Man to wielkie hity. Coś oprócz tego? Próbowało Square Enix, ale nic z tego nie wyszło. Strażnicy Galaktyki to świetna gra, ale średnio się sprzedała, a Avengersi zawalili na wszystkich frontach. Niewiele jak na kilka lat bardzo dużej popularności komiksowych herosów. Oczywiście powstaje kilka produkcji, ale dzisiaj zainteresowanie tematem jest już dużo mniejsze. Zabrakło więc zdecydowanych działań wtedy, kiedy szał na superbohaterów zaczął rosnąć.