Syberia: The World Before - recenzja. Przed, a jednak po…

Ku pamięci Benoita Sokala

Syberia: The World Before to w istocie czwarta odsłona kultowego cyklu gier przygodowych z interfejsem point and click, choć tak naprawdę fani serii chcieliby wymazać z pamięci poprzednią część zatytułowaną po prostu Syberia 3, bowiem jej średnia ocen - w zależności od platformy - oscyluje w granicach 50 procent. Mimo wszystko chyba każdy, kto lata temu zagrywał się w pierwszą i drugą Syberię czekał na The World Before z nadzieją, że studio Microids wyciągnie wnioski z porażki, jaką niewątpliwie okazała się “trójka”. Tak też się stało, bo Syberia: The World Before jest nie tylko lepsza od poprzedniczki, ale w wielu momentach dorównuje klasykom opracowanym przez wspomnianą ekipę z Benoitem Sokalem na pokładzie.

Skoro już o legendarnym twórcy gier wideo mowa, to niestety muszę przypomnieć, że zmarł on w maju ubiegłego roku, więc nie doczekał premiery Syberii: The World Before, lecz brał czynny udział w pracach nad tym tytułem. Zresztą, już na samym ekranie początkowym widnieje informacja “ku pamięci Benoita Sokala”. Dlatego też pozwoliłem sobie na taki, a nie inny dopisek w tytule recenzji. Świat przygodówek po odejściu belgijskiego mistrza z pewnością już nigdy nie będzie taki sam. Nawet jeśli Syberia: The World Before nie do końca jest taką samą Syberią, jak pierwsza i druga część, lecz współczesną wariacją na temat klasycznych przygodówek. To produkcja, która wciąż ma sporo do zaoferowania weteranom gatunku, ale znacznie częściej robi ogromny krok w stronę mniej doświadczonych odbiorców.

Przygodówka? I tak, i nie…

Zacznijmy może od tego, że Syberia: The World Before nie jest przygodówką z prawdziwego zdarzenia. Owszem, mamy tutaj eksplorowanie lokacji, przeprowadzanie dialogów z napotkanymi postaciami, kolekcjonowanie przedmiotów i rozwiązywaniu łamigłówek. Generalnie jednak mechanikę rozgrywki śmiało można porównać do tego, co przez wiele lat oferowało nam Telltale Games, czyli autorzy narracyjnych gier przygodowych, takich jak chociażby The Walking Dead, The Wolf Among Us czy Minecraft: Story Mode. Zagadki są tu obecne, niemniej z ich rozwiązaniem poradzi sobie każdy, a nawet jeśli gdzieś utkniemy, to na wszelki wypadek studio Microids zaimplementowało system podpowiedzi. Oczywiście nie da się korzystać ze wskazówek w nieskończoność, bo po jednorazowym użyciu tej funkcji możemy poczekać dość długo na załadowanie odpowiedniego paska.

Syberia: The World Before nie zawiera również inwentarza, który znany jest z klasycznych gier tego typu. Zamiast tego kierowane przez nas postacie (tak! o tym za chwilę) podnoszą oczywiście przedmioty, ale nie przetrzymują ich zbyt długo. Praktycznie sprowadza się to do tego, że w jednej chwili coś trafia do naszego ekwipunku, a maksymalnie kilka minut później z niego znika. Nie ma również nielogicznych zagadek i klikania wszystkiego na wszystkim, by sprawdzić, czy a nuż nie moglibyśmy użyć danej rzeczy w stosunkowo dziwnym miejscu lub połączyć ze sobą dwóch pozornie niepasujących do siebie przedmiotów. Do tego wszystkiego otrzymujemy dziennik zadań, z którego dowiemy się, gdzie powinniśmy się udać w następnej kolejności. Ciekawym urozmaiceniem jest to, że poza głównymi celami pojawiają się także opcjonalne aktywności. Spokojnie jednak, nikt nie wskazuje nam strzałką celu misji, z drugiej jednak strony i tak nie jest to konieczne, bo zwiedzane przez nas obszary nie należą do największych i ciężko się w nich zgubić.

Historia przede wszystkim!

Jako że nowa Syberia fabułą stoi, nie chciałbym zbyt wiele mówić na jej temat, lecz zwyczajnie są pewne kwestie, o których trzeba wspomnieć. Z jednej strony gra stanowi kontynuację “trójki”, o czym przekonamy się kilkanaście minut po rozpoczęciu kampanii, z drugiej natomiast po dłuższym czasie okazuje się, że jest to jednocześnie zamknięta historia. Nie trzeba zatem wiedzieć, co wydarzyło się w poprzednich odsłonach cyklu, by zrozumieć najnowszą część, lecz niekiedy studio Microids nawiązuje do klasyków. Poza tym z poziomu menu głównego Syberii: The World Before możemy odtworzyć materiał wideo będący streszczeniem fabuły zaprezentowanej we wcześniejszych grach.