Będę pod wielkim wrażeniem jeśli Bobby Kotick jakoś się z tego wykręci. Skala patologii i skandali w jego firmie przekroczyła jakiekolwiek granice.
Będę pod wielkim wrażeniem jeśli Bobby Kotick jakoś się z tego wykręci. Skala patologii i skandali w jego firmie przekroczyła jakiekolwiek granice.
Activision-Blizzard ma ogromne problemy od dawna. Niedawno opisywałem to, co chwilę wcześniej opublikował w swoim raporcie Jason Schreier z Bloomberga. Za oskarżeniami o nierówne traktowanie kobiet i mobbing (co miało doprowadzić między innymi do samobójstwa jednej z pracownic Blizzarda) poszły sprawy sądowe i kontrole. Było tak źle, że na dalszy plan zeszły nadal świeże informacje o wszechobecnym crunchu w niektórych studiach należących do Activision. Sprawę powoli udawało się załagodzić, między innymi ugodą wartą 18 mln dolarów jaką spółka zawarła we wrześniu z The Equal Employment Opportunity Commission (sprawa była prowadzona od 2018 roku). Sam Bobby Kotick, jeden z najlepiej wynagradzanych CEO w Stanach Zjednoczonych, osobiście poprosił o obniżenie swojej pensji do poziomu 62 500 dolarów rocznie, co w Kalifornii stanowi minimalną pensję. Z oczywistych względów nie zostało to odebrane pozytywnie. Kotick i tak zarobi krocie w inny sposób (np. w postaci premii), a kwota ugody wydaje się minimalna w stosunku do wielkości firmy, jej możliwości finansowych i skali przewinień. Wydawało się, że wszystko kolejny raz uda się załagodzić i wygasić. Nic bardziej mylnego. Nie tym razem.
Do tej pory Bobby Kotick zasłaniał się tym, że nie wiedział o problemach jakie funkcjonują w jego spółkach. Wytłumaczenie naciągane, ale ciężko było udowodnić że jest inaczej. Jak się jednak okazuje, sprawa nie jest tak oczywista. Nowe światło na sytuację daje najnowszy raport Kirsten Grind, Bena Fritza oraz Sarah E. Needleman z redakcji The Wall Street Journal. Ich wspólne śledztwo wykazało, że Kotick nie tylko wiedział o nadużyciach, ale i nic z tym nie robił. Ba, największy zarzut to stworzenie takiej kultury organizacyjnej, która tolerowała niestosowne zachowania. Tekst pokazuje Activision-Blizzard jako firmę „kolesi”, w której rola kobiet jest marginalizowana, a mobbing i niekiedy wręcz znęcanie się nad nimi jest na porządku dziennym. Spójrzmy zresztą na najważniejsze wydarzenia, które miały tam miejsce w ciągu ostatnich kilku lat. Amerykańscy dziennikarze opisali je w swoim artykule.
Była pracownica Sledgehammer Games oskarżyła swojego przełożonego o gwałt w 2016 i 2017 roku, po tym jak została zmuszona do wypicia zbyt dużej ilości alkoholu w biurze i na imprezach firmowych. O sprawie został poinformowany dział HR oraz władze studia. Nikt jednak nie zareagował. Po kilku miesiącach walki Activision doszło z kobietą do pozasądowego porozumienia. Sprawa została wcześniej zgłoszona na policję. Bobby Kotick nie poinformował zarządu Activision-Blizzard o zaistniałej sytuacji. Sprawcą zdarzenia miał być Javier Panameno, który miał molestować również inną pracownicę studia. W 2018 roku został zwolniony. Zapytany przez dziennikarzy o komentarz odmówił. Sprawa doszła do Zyngi, gdzie ostatnio pracował, a firma wszczęła wewnętrzne śledztwo. W jego wyniku mężczyzna zrezygnował ze stanowiska.
W 2017 roku kolejny manager w Sledgehammer Games został oskarżony o molestowanie. Tym razem sprawę opisała Ashley Mark, którą na zakrapianej alkoholem imprezie miał skrzywdzić pochodzący z Niemiec Eduard Roehrich. Sprawa została zgłoszona, a dział HR miał przeprowadzić śledztwo. Mężczyzna potwierdził, że coś takiego miało miejsce, ale finalnie sprawa została zamknięta, ponieważ nie było pewności co dokładnie miało miejsce kiedy wszyscy byli mocno pijani. Dziennikarzom The Wall Street Journal wyznał, że nie powinien doprowadzić siebie do takiego stanu oraz że otrzymał list od działu HR, który nakazał mu zachowanie sprawy w tajemnicy. Ze studia został zwolniony rok później po kłótni ze swoim przełożonym na temat jego zielonej karty.
W tym samym roku o molestowanie jednej z pracownic oskarżony został Dan Bunting, jeden z szefów Treyarch. Do incydentu miało dość po pełnej alkoholu imprezie. Dział HR rekomendował zwolnienie mężczyzny, ale decyzji sprzeciwił się Bobby Kotick. Bunting miał swoje zasługi przy tworzeniu kilku sprzedażowo udanych części Call of Duty. Finalnie został w firmie. Odszedł jednak po tym jak został poproszony przez The Wall Street Journal o komentarz.
Znana od jakiegoś czasu sprawa samobójstwa jednej z pracownic Blizzarda związana była ze zdjęciem jej waginy, które rzekomo krążyło między pracownikami na firmowej imprezie. Członkowie zarządu Activision-Blizzard byli zaskoczeni taką sytuację po tym, jak ujrzała ona światło dzienne w trakcie postępowania Kalifornijskiego Departamentu Sprawiedliwego Zatrudnienia. Na pytanie dlaczego wcześniej nie byli o tym informowani Kotick miał stwierdzić, że sprawa dotyczyła grupy osób w Blizzardzie, którą udało się rozwiązać.
W 2018 roku z Blizzarda zwolniony został Ben Kilgore, dyrektor technologiczny studia. Przez wiele kobiet oskarżany był o molestowanie. W czasie wewnętrznego śledztwa kłamał w sprawie swoich prywatnych relacji z jedną z pracownic Blizzarda. Kotick zgodził się na jego zwolnienie. Na pożegnanie otrzymał on jednak publiczne pochwały za wieloletnią pracę od Mike’a Morhaime’a, byłego szefa studia i jego współzałożyciela. Morhaim również odszedł z Blizzarda w atmosferze skandalu.