Wszystko to żart – zdaje się mówić Joker. Słynny przeciwnik Batmana wielokrotnie zagościł na wielkim i małym ekranie. Ktokolwiek się w niego wcielał, filmowy i serialowy Joker zawsze stanowił uosobienie zła. Joker to przeciwieństwo Człowieka-nietoperza, ale jednocześnie jego uzupełnienie. Nie ma w sobie krzty moralności, nie zna też powagi. To chodzący chaos. Ale przy całej swojej zawziętości i nieobliczalności ma jedną przewagę nad Batmanem. On się ze swoimi demonami pogodził, a Batman nieustannie z nimi walczy. Oto zestawienie najlepszych, według mnie, odtwórców tej kultowej już postaci.
Cameron Monaghan - serial Gotham (2014-2019)
Przez długi czas trwania tego nieco zapomnianego już serialu DC, nie wiemy, kim tak naprawdę jest Cameron Monaghan. Metamorfoza, którą przechodzi postać Jerome'a Valeski, a później także Jeremiaha, jest jednak łudząco podobna do historii Jokera. Może to nie jest Joker, w sensie dosłownym, ale to na pewno jest jego kolejna interpretacja. Cameron Monaghan sięga po zestaw sprawdzonych chwytów, szczerzy zatem zęby najlepiej jak potrafi. Jest w nim jednak coś i mrocznego i zabawnego, jednocześnie dodającego do tej inkarnacji Jokera nieco młodzieńczego powabu. Jego Joker jest szalony, nieprzewidywalny i pełen teatralności, czerpiąc inspiracje z wersji Ledgera i Nicholsona, ale z własnym, świeżym podejściem. Zadanie było utrudnione, jeśli weźmie się pod uwagę, że Gotham miało scenariusze, które czasem przypominały marzenia fanów Batmana, a czasem ich koszmary. Jakkolwiek by na tą produkcję nie patrzeć, cztery jego sezony były wyjątkowo naciągane, choć z pewnością wyłożyły one podwaliny pod sukces Pingwina. Ciekawostka – tak, to właśnie ten aktor wciela się w bohatera gry Jedi: Ocalały.
Cesar Romero - serial Batman (1966-1968)
To najwcześniejsza inkarnacja. Cesar Romero w roli Jokera, znany z serialu telewizyjnego Batman z lat 60., wniósł do tej postaci charakterystyczną, niemal kreskówkową energię, która mocno kontrastuje z późniejszymi, mroczniejszymi interpretacjami Jokera. Jego Joker był pełen humoru, żywiołowości i nieco szalonej nonszalancji. Chociaż był złoczyńcą, jego zło miało bardziej komediowy niż psychotyczny wymiar. Co ciekawe, aktor miał tak charakterystyczne wąsy, że nie chciał się z nimi rozstawać do roli Jokera – po prostu pokryto je białym makijażem, co jest widoczne w wielu ujęciach. To szczegół, który dodaje jego interpretacji specyficznego uroku.
Joaquin Phoenix - film Joker (2019), Joker: Folie à Deux (2024)
Joaquin Phoenix w roli Jokera, którą zaprezentował w filmie Joker Todda Phillipsa, stworzył zupełnie nową, głęboko poruszającą i psychologicznie złożoną wersję postaci. Jego Joker, czyli Arthur Fleck, jest odległy od wcześniejszych, komiksowych czy komediowych interpretacji. Phoenix dał postaci wyjątkową głębię emocjonalną, ukazując Jokera jako człowieka, który walczy z chorobą psychiczną, wyobcowaniem społecznym i ubóstwem. Arthur Fleck jest postacią tragiczną – jest samotny, pogardzany i marginalizowany, a jego przekształcenie w Jokera wynika z narastającej frustracji i bezradności wobec niesprawiedliwości. Co istotne, jego Joker funkcjonuje poza kontekstem Batmana, jest figurą, która nie żywi się nienawiścią do swego przeciwnika, tylko do społeczeństwa, które go zrodziło. Phoenix otrzymał za tę kreację Oscara, a sam film osiągnął oszałamiający wynik finansowy w kinach. Wytwórnia Warner Bros. zapragnęła powtórzyć ten sukces, ale historia filmu Joker: Folie à Deux nie jest już tak optymistyczna. Co nie zmienia faktu, że Phoenix ponownie zdołał oddać postać przejmującą, choć już nie tak angażującą.
Mark Hamill - serial animowany Batman (1992-1995)
Luke Skywalker - owszem, to postać, która już zawsze będzie powiązana z Markiem Hamillem. Ale aktor z Gwiezdnych wojen złotymi zgłoskami zapisał się także w historii świata DC. Hamill jako Joker w wersji dubbingowej stworzył jedną z najbardziej ikonicznych wersji tej postaci. Jego głos idealnie oddaje szaleństwo, charyzmę i grozę Jokera – jest przeszywający i nieprzewidywalny, idealnie balansując między humorem a przemocą. Śmiech Hamilla, rozpoznawalny i mroczny, stał się symbolem tej postaci. Dzięki swojej pracy w animacjach i grach (Arkham Asylum chociażby), Hamill jest uważany za jednego z najlepszych Jokerów, mimo że wciela się w niego wyłącznie głosowo. Szczerze? Gdy myślę o Jokerze pierwsze co przychodzi mi na myśl to właśnie animowana figura z kultowego serialu i jej przeszywający śmiech.
Heath Ledger - film Mroczny Rycerz (2008)
Jest jeden powód, dla którego wielu uważa właśnie tę interpretację za najlepszą. To ten Joker w końcu przestaje robić z siebie clowna. Zamiast tego czerpie przyjemność z oglądania jak świat płonie. Heath Ledger jako Joker w Mrocznym Rycerzu stworzył postać uosabiającą chaos i nihilizm. Jego Joker nie pragnie władzy czy pieniędzy – chce jedynie burzyć porządek i testować granice moralności. Ledger intensywnie przygotowywał się do roli, izolując się i opracowując charakterystyczny śmiech (zgoła inny od śmiechu reszty aktorów tego zestawienia). Efektem jest Joker nieprzewidywalny i przerażający, który intryguje widzów. Jego kreacja została uznana za przełomową, a Ledger otrzymał pośmiertnie Oscara, co podkreśla jej wpływ na popkulturę. Co ciekawe – to jedyny taki przypadek w historii Oscarów, gdy interpretacja komiksowej postaci zostaje dwukrotnie doceniona – za film z 2008 oraz 2019.
Jack Nicholson - film Batman (1989)
Joker Jacka Nicholsona w Batmanie Tima Burtona jest dla mnie najlepszą wersją tej słynnej komiksowej postaci. Dlaczego? Bo łączy ona wszystkie te cechy, które utożsamiamy z Jokera – będącego siłą ze wszech miar nieprzewidywalną. Ten Joker to połączenie komizmu, grozy i klasycznej gangsterskiej elegancji. Nicholson jest równie charyzmatyczny, co przerażający, łączy tetralność z brutalnością. Nicholson nadał postaci wyjątkową energię i ironię, sprawiając, że Joker balansuje między byciem byciem karykaturą, a byciem psychopatą. To Joker, który jest jednocześnie przemyślany, jak i spontaniczny, a jego śmiech to element, który raz zastosowany na zawsze zmienił nasze wyobrażenie tej postaci. Dla wielu widzów Nicholson pozostaje najlepszy, ponieważ perfekcyjnie połączył groteskę i grozę, kicz z wysublimowaniem, tworząc Jokera niemal idealnego.