Uncharted: Kolekcja Dziedzictwo Złodziei – recenzja kontrowersyjnej kolekcji

Jakub Zagalski
2022/01/27 12:30
5
0

Dlaczego kontrowersyjnej, wszak obie gry wchodzące w skład omawianej kolekcji mają znakomite oceny i bronią się kilka lat po premierze? Jest ku temu kilka powodów.

(Prawie) nowa generacja

Jeśli chodzi o grafikę, to twórcy oddali do naszej dyspozycji trzy warianty. Można grać w natywnym 4K z 30 klatkami animacji na sekundę, 1440p (skalowanie do 4K) z 60 fps-ami lub wybrać płynność na poziomie 120 fps-ów, co wiąże się z obniżeniem rozdzielczości do "przedpotopowego" 1080p.

Grając w remastery co jakiś czas przełączałem się głównie między dwoma pierwszymi wariantami. Uwielbiam obserwować akcję w 60 fps-ach, ale utrata płynności na rzecz wyższej rozdzielczości kusi przy tak pięknej i szczegółowej oprawie graficznej. Grając w 4K od razu widać bardziej realistyczne włosy, fakturę ubrań i inne detale, które w niższych rozdzielczościach są bardziej rozmyte i jednostajne. Oczywiście nie ma tragedii, bo remastery bazują na jednych z najładniejszych gier poprzedniej generacji, ale 4K robi różnicę. 120 klatek animacji na sekundę również, jednak żałuję, że twórcy nie poszli w tych wariantach o krok dalej.

(Prawie) nowa generacja, Uncharted: Kolekcja Dziedzictwo Złodziei – recenzja kontrowersyjnej kolekcji

Uncharted 4 w trybie Wydajności (dynamiczne 4K, czyli skalowanie z 1440p i 60 fps), a poniżej w trybie Wiernym (natywne 4K, 30 fps). Proszę kliknąć w obrazek i zwrócić uwagę na włosy Nathana i biały podkoszulek “kolegi”

GramTV przedstawia:

Wielka szkoda, że standardem w takich grach na PlayStation 5 nie jest 4K/60 fps i Ray Tracing. Przykro to pisać, ale mocni pececiarze zapewne będą mieli powody, by drzeć łacha z konsolowców, którzy dostali graficznie niezbyt imponującego remastera. Żeby była jasność – obie części Uncharted wyglądają znakomicie nawet 5-6 lat po premierze, ale po remasterach zwłaszcza takich tytułów spodziewałem się, i nie tylko ja, czegoś więcej (czyt. natywnego 4K/60 fps i Ray Tracingu).

Honor kolekcji na pewno ratuje czas wczytywania się danych (SSD), który jest nawet dziesięć razy krótszy niż na PlayStation 4. Czyli zamiast pół minuty (sic!) bezczynnego gapienia się w ekran zaczynamy grać dosłownie po kilku sekundach od przeklikania tego, co konieczne w menu.

Krótko mówiąc, doznania oferowane przez DualSense to prawdziwie nowa generacja (xboksowcy mają czego zazdrościć), mamy 3D Audio i błyskawiczne wczytywanie z dysku SSD. Z drugiej strony, opcje graficzne nie powalają na kolana, choć z przyjemnością powtarzałem znaną mi przygodę w 4K. Czy warto więc sięgnąć po Uncharted: Kolekcja Dziedzictwo Złodziei? Zdecydowanie, jeśli wcześniej nie grało się w te gry na PS4. Posiadacze oryginałów nie muszą wydawać pełnej kwoty na remastery, bo jest opcja płatnego (ok. 50 zł) ulepszenia do ściągnięcia z PlayStation Store. Gorzej mają ci, którzy chcieliby sobie w ten sposób ulepszyć Uncharted 4 z pakietu PS+ (nie da się) oraz posiadacze płytowych wydań, którzy zainwestowali w PS5 Digital Edition. Dla nich pan Sony jest bezlitosny i każe kupić drugi raz te same gry w cyfrze plus ulepszenie lub od razu nową kolekcję.

Na koniec wracamy do punktu wyjścia, czyli kontrowersji, jakie może wzbudzać Uncharted: Kolekcja Dziedzictwo Złodziei. Z jednej strony otrzymujemy znakomite gry w odświeżonej wersji, które zdecydowanie warto sobie powtórzyć (lub nadrobić) na PlayStation 5. Z drugiej zaś nie da się ukryć, że brak natywnego 4K/60 fps i Ray Tracingu mocno rozczarowuje w tak flagowym tytule Sony. Patrząc na końcową ocenę, weźcie pod uwagę, że jest to wypadkowa nowych i starych wrażeń kogoś, kto zna te gry na wylot z poprzednich lat. Jeżeli ma to być wasze pierwsze podejście do szukania skarbu Henry'ego Avery'ego i rozbijania się po indyjskich ruinach, to śmiało dodajcie do oceny oczko, a nawet dwa wyżej.

Strona 2/2
7,0
Dla nowych must have, dla weteranów - niekoniecznie
Plusy
  • 4K
  • 60, a nawet 120 fps
  • Dwie znakomite gry w dobrej cenie
  • DualSense to nowa jakość
  • Błyskawiczne loadingi
Minusy
  • Brak Ray Tracingu
  • Brak 4K/60 fps
  • Brak multiplayera
  • Płatny upgrade
Komentarze
5
TobiAlex
Gramowicz
28/01/2022 23:34

oraz posiadacze płytowych wydań, którzy zainwestowali w PS5 Digital Edition Eee, nie bardzo rozumiem ten zarzut. No jak ktoś miał płyty z grami na PS4, to chyba nie kupował PS5 Digital Edition? 

Btw. dla mnie gorszy zarzut jest ten, że nie ma multiplayera. Czyli wersję PS4 lepiej mieć dodatkowo zainstalowaną jak ktoś lubi ten element w tej serii (a jest bardzo fajny). Ciekawe tylko, czy jak ta kolekcja wyjdzie na PC, czy również będzie wycięty multiplayer.

MisioKGB
Gramowicz
28/01/2022 22:32

Kupiłem za 5 dych jako aktualizację, to bardzo atrakcyjna cena. 219 zł bym nie dał to bankowo ale 50 zł to już nie problem.

Headbangerr
Gramowicz
27/01/2022 23:15
xguzikx napisał:

imo kontrowersyjny (wzbudzający spory i dyskusje), bo dla jednych będzie super (nowi gracze), a fani serii będą kręcić nosem. I każdy będzie miał swoją rację

Znaczenie słowa rozumiem, sam się do niego odniosłem. Jednak jeśli stosować je bez namysłu i umiaru, to wszystko można określić jako kontrowersyjne, bo każdy temat może "wzbudzać spory i dyskusje".




Trwa Wczytywanie