W ostatnim czasie do The Sims 4 trafiła nowa, upiorna aktualizacja. Gracze otrzymali między innymi możliwość decydowania o losie Simów po śmierci czy nowy sposób reakcji podopiecznych na odejście innych Simów. Symulator życia, który znajduje się na rynku już 10 lat, nie narzeka na brak zainteresowania ze strony graczy. Electronic Arts poinformowało właśnie o liczbie nowych graczy, których przyciągnęła produkcja w 2024 roku.
The Sims 4 przyciągnęło w 2024 roku ponad 15 milionów nowych graczy
Popularność The Sims 4 nie słabnie. Jak poinformowało Electronic Arts, 10-letnia produkcja przyciągnęła w tym roku ponad 15 milionów nowych graczy. Niestety nie ujawniono, jaka jest całkowita liczba graczy po dodaniu nowej grupy, ale według wydawcy „zwiększone zaangażowanie” doprowadziło do „wyższych niż oczekiwano przychodów franczyzy w drugim kwartale”.
GramTV przedstawia:
Przy okazji przypomnijmy, że trwają prace nad Project Rene. Niedawno wyciekły screenshoty z testów przeprowadzanych na urządzeniach mobilnych. Poza tym deweloperzy wciąż oferują nową zawartość i aktualizacje do The Sims 4. Już dziś na rynku debiutuje najnowszy dodatek „Życie i śmierć”, który pozwoli odkryć Zaświaty. Trwa również wydarzenie „Nagrody Kosiarza”, oferujące nagrody za wykonywanie różnych aktywności.
The Sims 4 bez wątpienia nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony graczy. Na rynek zmierza jednak potencjalny rywal, który może zagrozić pozycji „Simsów”. Mowa o inZOI, które jeszcze w tym roku ma ukazać się w ramach wczesnego dostępu. Produkcja ma zaoferować między innymi możliwość jazdy samochodem czy udział w grupowych aktywnościach. Gracze mogą spodziewać się systemu reputacji, a także snów, które można interpretować u wróżbity. InZOI stawia też na realizm.
Jeśli zaś chodzi o The Sims 4, przypomnijmy raz jeszcze, że już dziś premiera DLC „Życie i śmierć”. Podstawowa wersja gry zadebiutowała w 2014 roku i obecnie jest dostępna w modelu free-to-play.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!