Na osiągnięcie tego spektakularnego wyniku DS-owi wystarczyło zaledwie 20 miesięcy od premiery w grudniu 2004. Niemożliwy do pominięcia udział miała w nim bogata biblioteka doskonałych gier (aż 10 osiągnęło status platynowy!), w tym tych z serii „Touch Generation”. Produkcje takie jak Nintendogs czy Brain Age, w niewielkim stopniu przypominające tradycyjne tytuły dla entuzjastów elektronicznej rozrywki, zdołały przyciągnąć odbiorców dotychczas w ogóle niezainteresowanych tą formą spędzania wolnego czasu.
Sprzedaż DS-a znacznie poprawiła też premiera odświeżonej, mniejszej i gustowniejszej wersji konsolki. DS Lite od debiutu w marcu tego roku znalazł już grubo ponad 2 miliony nabywców. Łącznie zaś Nintendo sprzedało na całym świecie więcej niż 20 milionów egzemplarzy obu wersji konsolki, która wyrosła tym samym na główne źródło dochodów japońskiej firmy. Gdyby nie DS, zyski Nintendo w pierwszym kwartale z pewnością nie doszłyby do poziomu 133,6 miliona dolarów.Tak doskonałe wyniki przekroczyły nawet oczekiwania producenta. Nintendo przewidywało początkowo sprzedanie 16 milionów egzemplarzy w bieżącym roku fiskalnym, teraz zaś zwiększyło swoje oczekiwania do 17 milionów. I kto wie, czy nie uda się osiągnąć wyniku jeszcze lepszego...