Rozmowy na koniec tygodnia #34

Domek
2006/11/26 19:50

1. W kupie raźniej!

Na sam początek, coby mieć to już za sobą, temat zapowiedziany w tym dziwacznym zwiastunie Rozmów. Jeżeli zastanawiacie się, co on właściwie robi na stronie, to nie jesteście sami. ;) Coś nam tego dnia zdrowo (?) odbiło, potraktujcie to jako kolejny dowód na to, że tu naprawdę nie wszyscy są normalni. Ale nie trwóżcie się! Domek zawsze na posterunku, dba o to, żeby przynajmniej jedna osoba zachowała resztki rozumu. Buahahahaha!

Zwiastun zwiastunem, do rzeczy! Zapowiadaliśmy rzeczy wielkie™, z radością spełniamy te zapowiedzi prezentując jedyną swoim rodzaju i pierwszą w historii Rozmów na koniec tygodnia dyskusję równoległą, multiosobową – coś, czego nie zrobił jeszcze nikt, nigdy (no, chyba że jednak tak). Trochę mało wprawdzie miejsca, dla jakoś damy radę może...

A, jeszcze temat, bo faktycznie przydałby się chyba tradycyjny wstęp, zapowiadający o czym będzie mowa. Ale czy po zeszłotygodniowym odcinku Rozmów, pierwszym po dłuższej (ekhm) przerwie oraz wspomnianej już zapowiedzi, można mieć jeszcze jakiekolwiek wątpliwości? Wiadomo – o konsolach.

Chamb: Wiesz, że nasza kochana (Sol) strzeliła sobie wczoraj X360 + tv?

Domek: Ooo! :D Tzn. wspominała o czymś takim, ale że plany zostały zrealizowane to nie wiedziałem.

Chamb: Cały dzień wczoraj prawie sikała z radości... Właściwie pół dnia, bo drugie pół jej nie było. ;)

Domek: A w ogóle gadam z nią właśnie... Wspomina coś o jakimś telefonie do Ciebie.

Chamb: A tak ... Jadę sobie wczoraj do domu, Sol dzwoni do mnie i pierwsze o co zapytała to "czy Xbox może się zepsuć po przewróceniu". :D

Domek: Hehehehe!

Chamb: Zareagowałem podobnie.

Domek: Nie ma bata, Sol dostanie z tej okazji honorową rolę w Rozmowach.

Chamb: Hehe... Zgodziła się (na występ). Cośtam wspominała o autoryzacji, ale pfff...

Domek: Jeszcze czego! To zamach na naszą dziennikarską niezależność! Autoryzacja, dobre sobie. Wynalazki rodem z opresyjnych dyktatur.

Chamb: I znowu się PiSu czepiasz...

Domek: E? Znowu? PiSu? JA!?

Chamb: Nie no, żartuję oczywiście. ;)
Domek: Co się nie chwalisz! Gratuluję nowego maleństwa!

Soleila: Hmm? ... Aaa! A kto Ci powiedział?

Domek: Chamb.

Soleila: A CO Ci powiedział? Bo z tym jest związana pewna historia... z telefonem do Chamba...

Domek: No tylko tyle, że kupiłaś X360 i TV. A co, nieprawda to?

Soleila: Ale co DOKŁADNIE Ci powiedział?

Domek: Nic poza tym nie mówił, jejku. Tak tylko wspomniał.... Jaka historia? :>

Soleila: Nic, nic... Kurde... Bo jak już dotarłam do domu... to coś się stało. I musiałam zadzwonić do Chamba no.

Domek: Co się stało?

Soleila: Nic wielkiego... Wszystko działa!

Domek: Noo pooowiedz. Nikomu nie powiem!

Soleila: Sratatata. Nie wciągniesz mnie w to. Pogadajmy o konsoli. Jest ładna. Pudełko jest ładne.

Domek: Trafisz do Rozmów i tak. ;) Wszystkiego się dowiem.

A tak całkiem poważnie, to chciałem nawet pełen dobrej woli dać Soleili ten tekst do autoryzacji, ale akurat nie ma jej dziś (to akurat pisałem piątek) w biurze. Proponowałem nawet przesłanie treści sms-em, ale chyba nie chciała. Także cóż, jej strata... Mam nadzieję, że się nie obrazi. W końcu, jak wiadomo, nie ważne jak o tobie mówią, byle mówili. A występ w Rozmowach to przecież nie byle co. ;)

Soleila: Ech... Domuś... Bo to było tak. Jak my już tą konsolę do domku, nie? To COŚ się stało, nie?

Domek: Nooo...

Soleila: No więc w panice dzwonię do Chamba, nie? Z bardzo ważnym pytaniem. "Jaka jest szansa, że konsola przestanie działać jak upadnie na podłogę". Przyznaj proszę, że było to całkiem ważne pytanie. Nie mówię, że UZASADNIONE okolicznościami...

Domek: Mocne. :D

Soleila: Ech... W każdym razie wolałam sama Ci to powiedzieć. Bo Chamb ma tendencję do KOLORYZOWANIA i PANIKOWANIA.

Domek: Nie. Przedstawił to mniej więcej w ten sam sposób. ;)

Soleila: Kurna! A pytałam, a zaufałam! A uwierzyłam! Wiesz co?

Domek: Co?

Soleila: Oby Ci konsola na podłogę upadła draniu!

Domek: Ojj, przesadzasz. Moim zdaniem to słodkie. ;)

Soleila: Spadowywaj!

Ta przejmująca opowieść o tragedii, zaufaniu i zdradzie to jednak zaledwie początek... Początek epidemii, jaka ogarnęła ekipę gram.pl i nie tylko (rozprzestrzenia się szybciej i bardziej gwałtownie niż ktokolwiek mógłby przypuszczać!). Bo jak się okazuje, Sol nie była jedyną osobą, która dała się skusić złemu, złemu Microsoftowi i podjęła w ostatnich dniach decyzję o kupnie Xboksa 360... A skoro i tak mamy już odcinek Rozmów multiosobowy, to możemy jeszcze zaprosić do zabawy Destro. A co! Im więcej tym lepiej. Poza tym dobrze to zrobi obiektywizmowi relacji z epidemii, prawda?

Destro: Hej, mam tajne informacje odnośnie Waszych Rozmów...

Domek: Hm?

Destro: Bo cała sytuacja tak zainspirowała Venoma (czyt. nie zdzierżył), że sam poszedł kupić X360.

Domek: Hehe, niezła epidemia.

Destro: I tu warto wspomnieć o tym jak to zrobił, bo było to w stylu naszych przyjaciół z USA, którzy cały tydzień kampowali przed sklepami.

Domek: E?

Destro: Oczywiście w odpowiedniej skali – wybiegł z pracy i udał przed sklep na 5 minut (!) przed otwarciem. Podobno kupił pierwszy i ostatni egzemplarz. W ogóle wszyscy jakoś zaaferowani ostatnio są...

Tutaj nastąpiła jeszcze jedna opowieść pt. "czy wiesz co Sol ostatnio wykręciła", ale stwierdziłem, że będę miał litość i już ją pominę – żeby nie było, że się tu pastwimy czy coś. Jak zechce to sama Wam o tym opowie.

I na koniec, coby zamknąć wątek epidemii następnej generacji, wspomnę jeszcze, że Xboksa 360 dorobić ma się również Chamb. A ja trzymam się mocno i nie planuję. Jak wspomniałem już na początku – ktoś tu musi zachować resztki normalności. ;)

2. Niepłonąca krucjata

Uwaga uwaga! Druga część niekonsolowa! W końcu, w końcu udało się wygrzebać jakiś temat niezwiązany z konsolami. Nie cieszcie się za bardzo, długo tak nie wytrzymamy, no ale jest już jakaś poprawa. Może następnym razem będzie jeszcze lepiej? Kto wie. Tymczasem do rzeczy.

Temat może nie najświeższy, ale dobre i to. Drugi dodatek do Warhammera 40,000: Dawn of War, czyli Dark Crusade. Chamb jest zachwycony, ja niestety jeszcze nie grałem (chociaż zamierzam ten błąd naprawić... jak skończę drugi raz Fin... a, przepraszam ;)).

Chamb: Relic to soleni [cenzura prewencyjna – Domek ;)] mistrzowie strategii!

Domek: Yup! A o co chodzi? ;)

Chamb: Wczoraj stwierdziłem... Kurczę, pogram sobie trochę Tau. I man... ale obrywałem od AI z kampanii... bo nie mogłem się przestawić z ekonomii Necronów!

Domek: Już wkrótce na każdym uniwersytecie - necroekonomia? ;)

Chamb: Heh, no serio dali radę. Chciałbym jeszcze, żeby dodali Tyranidów. To by dopiero była kolejna "zupełnie nowa ekonomia". O ile to co oni mają można nazwać ekonomią.

Domek: To by wtedy była chyba najbardziej "obdodatkowana" strategia w historii... A co oni mają?

Chamb: Pamiętasz Zergów ze Starcrafta? To też taka rasa, że wszystko jest u niej organiczne i w ogóle. Nie wiem jak Relic przełożyłby to na system wykorzystywany w DoW... ale wiem, że byłoby to coś ekstra. :D

Domek: Kurczę, narobiłeś mi smaku na WH40K... :)

Smak nawet jeszcze trochę został, chociaż do konsumpcji jednak jeszcze doszło. Bo zacząłem grać drugi raz w... cholera, znowu. Nic nie mówię. ;)

Chamb: O znalazłem! Rozmowy na koniec tygodnia #34

Domek: Hehe, no faktycznie Zergi jak bum cyk cyk.

Chamb: Tutaj masz czarno na białym, że Blizz skopiował Zergów... Się nie dziwię, że Relic utrzymuje, że obecna wersja silnika DoW nie uciągnie Tyranidów. :D

3. I kolejny gen...

Była mała przerwa niezwiązana z konsolami wreszcie, możemy więc chyba spokojnie powrócić do gorącego tematu next-genów (nie martwcie się, za jakiś czas nam przejdzie... może). Na Eurogamerze ukazał się jakiś czas temu cykl artykułów (raz, dwa, trzy) o historii marki PlayStation. Po jego lekturze naprawdę nietrudno jest znaleźć podobieństwa między premierami dwóch poprzednich konsol Sony, a debiutem PS3... ale w dość zaskakującym sensie.

GramTV przedstawia:

Domek: Jak słusznie zauważył ktoś z komentujących – aktualna sytuacja na rynku konsol bardzo przypomina tę sprzed premiery pierwszej PlayStation. Wtedy Sony weszło z czymś zupełnie nowym, zaskakująco świeżym i wstrząsnęło całą branżą, w szczególności bezpośrednią konkurencją – Segą i Nintendo – która jakoś przespała "trójwymiarową rewolucję" w elektronicznej rozrywce.

Chamb: No tak...

Domek: A dodać też trzeba - dla dopełnienia obrazu – że ta konkurencja była wtedy niezwykle pewna siebie i przekonania, że nic jej już nie zagrozi. Podobnie jak teraz, prawda? Tyle że w miejscu Segi i Nintendo mamy Sony właśnie.

Chamb: Faktycznie nietrudno tu zauważyć podobieństwa.

Domek: A jeżeli chodzi o to kogo mamy w tej chwili na miejscu ówczesnego Sony, to mi osobiście wydaje się, że właśnie nie Nintendo – co wydawało by się najbardziej oczywistą odpowiedzią – ale Microsoft. Nintendo IMO strasznie kombinuje, nawet jeżeli ich pomysły "chwycą", to będzie to już zupełnie nowa gałąź elektronicznej rozrywki (już teraz mówi się przecież o nieporównywaniu ich konsoli z konkurencją). A Microsoft idzie dalej ścieżką ewolucji i jestem przekonany, że o tym co zrobili w temacie grania online będziemy za kilka lat mówili w ten sam sposób, w jaki teraz wspominamy PS One.

Chamb: Destro Cię już przekabacił na stronę MS? ;)

Domek: Heh, odezwał się, "nieprzekabacony". :P Nie, po prostu jestem w tej wygodnej pozycji, że aktualnie ani nie mam żadnego next-gena, ani nie planuje zakupu, mogę więc na całą sprawę spojrzeć bez emocji i faworyzowania własnego "ulubieńca". I jak tak patrzę na całą sytuację, to tak – największą sympatię mam do Nintendo (jeżeli chodzi o samą firmę), najbardziej zwycięstwo należy się Microsoftowi (patrząc na to co i jak robią), a pewnie i tak wygra Sony. ;)

No ale jedno Sony trzeba przyznać – lepiej niż Microsoftowi wyszła im wsteczna kompatybilność i chociaż – jak głosi powszechna opinia – nie jest to funkcjonalność jakoś specjalnie powszechnie wykorzystywana, to moim zdaniem jak najbardziej pożądana.

Domek: Z cyklu "wygrzebane w sieci" – "PS3 jest w 98,6% kompatybilna z PS2 i PS One". Ciągle jednak uważam, że akurat pod tym względem są lepsi od MS i X360.

Chamb: Tia, jasne.

Domek: No nie mają "listy gier które działają", tylko "listę gier które nie działają". I biorąc losowy tytuł ze starszej konsoli masz spore szanse, że pójdzie bez problemów.

Chamb: Tylko że np. niektóre gry nie mają dźwięku czy inne tego typu drobnostki. A oni nic z tym nie zrobią!

Domek: Twierdzą, że zrobią. Zobaczymy.

Chamb: Jasne jasne.

Domek: Ej no, nie wierzysz Sony?

W tym momencie Chamb zachował się dyplomatycznie (czyżby w jakiś magiczny sposób przewidział, że ta część trafi do Rozmów?) i zmienił temat na mniej kontrowersyjny.

Chamb: Wiesz, że Sapek skończył wreszcie Luz Perpetuę?

Domek: Tak, widziałem... Fajna literówka.

Chamb: Hehe, no faktycznie. :D

Więc i na kolejny odcinek Rozmów na koniec tygodnia chyba już czas. Następny zapewne za tydzień, może jak nam coś do łbów strzeli to znowu walniemy sobie w środku tygodnia zapowiedź. Jest to o tyle fajne, że później człowiek nie może się tak łatwo wymigać od kolejnego odcinka. ;) Żartuję oczywiście. Ja, wymigiwać się od Rozmów? Skąd ten niedorzeczny pomysł...


Teksty Chamba: Chamb
Teksty Domka: Domek
Teksty Soleili: Soleila
Teksty Destro: Destro
Narrator : Domek

Chamb: O kurczę... czas się zbierać do domu... Właśnie ściągam wideoreckę Dead or Alive: Xtreme 2 z gametrailers.com... i właściwie nie wiem po co.

Domek: Wideorecki gametrailers.com śmierdzą. Dali jakąś absurdalnie niską notę FF XII (8,1!). Nie lubię ich.

Komentarze
59
SwenG
Gramowicz
06/12/2006 12:44
Dnia 27.11.2006 o 17:59, Domek napisał:

Wszystko jest autentyczne.

Specjalnie odpowiadam na post, żeby ci się podpiął. Za karę do konta i spalać się ze wstydu !cytuję: "Żartuję oczywiście. Ja, wymigiwać się od Rozmów? Skąd ten niedorzeczny pomysł..."No i gdzie rozmowy ? Bez zapowiedzi to już nie trzeba ? Zawiodłem się :/

Usunięty
Usunięty
28/11/2006 08:47
Dnia 27.11.2006 o 21:53, Szmondrowski napisał:

No no no ale żeście wpuścili Sol w maliny!!! hehe. Może stanę po stronie Sol??? Chyba by się nadawała do rozmów ale jako ofiara... hehe żart. Stanę po stronie Sol nadaje się!!! :-)

ruch oporu rusza ! zginiesz pierwszy !

Usunięty
Usunięty
27/11/2006 21:53

No no no ale żeście wpuścili Sol w maliny!!! hehe. Może stanę po stronie Sol??? Chyba by się nadawała do rozmów ale jako ofiara... hehe żart. Stanę po stronie Sol nadaje się!!! :-)




Trwa Wczytywanie