Jeszcze do niedawna Bethesda - pracująca nad trzecią częścią Fallouta - nie miała pełnych praw do słynnej postapokaliptycznej serii, tworząc jej kontynuację na zasadzie licencji od Interplaya. Musieli jednak uznać, że takie rozwiązanie ich nie satysfakcjonuje i postanowili zdobyć tę markę na własność. Kosztowało ich to 5,75 miliona dolarów.
Dobre to wszystko informacje, czy złe? Z całą pewnością mamy pewne potwierdzenie planów dotyczących MMO w świecie Fallouta - i nad tym chyba trudno rozpaczać. A reszta... Hmm. Pozostaje nam nadzieja, że ostatecznie graczom wyjdzie to na dobre.