Dave Doak z Free Radical Design, studia pracującego nad Hazem, wypowiedział się nieco na temat pisania gier na PS3. Według niego tworzenie na tę konsolę jest bardzo trudne i jest to spowodowane nieprzyzwyczajeniem do architektury tego systemu: "Jej oczywistą siłą jest duża moc procesora, jednak każdy musi trafić na tę przeszkodę, niezależnie od platformy".
Doak stwierdza, że wraz z upływem czasu sprzęt coraz bardziej się komplikuje: "Gdy ludzie tworzą większe i szybsze gry, to w końcu dotrą do granicy, gdzie wszystko będzie wielordzeniowe. To nie będą już 2 czy 4 procesory, tylko 64. Wtedy ponownie trzeba będzie się nauczyć tworzenia na taką platformę. Jest to wyzwanie, przed którym stanie każdy z branży. Developerzy obecnie potrzebują umiejętności, których nie da się wziąć z książek. Nasi najlepsi programiści z Free Radical zdobyli swoje umiejętności w firmie, nigdzie indziej".Dokąd dotrze to sprzętowe szaleństwo? Na horyzoncie już wesoło machają łapką biokomputery, a ilość rdzeni wciąż rośnie. Do tego dochodzi presja wywierana na developerach przez producentów konsol i ich własnych szefów, aby gry pojawiały się jak najszybciej. Przypomnijmy: zaraz po starcie PS3 studia narzekały, że tworzenie gier na nią jest zbyt trudne, na co Sony zareagowało dość ostro, każąc im przestać się mazać i zabrać sie do roboty. W końcu nikt nie mówił, że będzie łatwo...