Mimo iż Cory Barlog przy God of War już nie pracuje, to nadal jest niejako uwiązany do tej serii wspaniałych i krwawych łupanek. Aby uspokoić rzesze fanów Kratosa, na swoim blogu napisał:
"Dla mnie, całe to odejście od Sony nie było aż tak idealną drogą jak sobie wyobrażałem, ale teraz uważam, że zrobiłem najlepszą rzecz, jaką mogłem kiedykolwiek zrobić (...) Wiem, że dla wielu fanów God of War fakt, że nie pracuję nad GoW 3, jest rozczarowaniem (dla niektórych pewnie wręcz przeciwnie). Jednak mogę was zapewnić, że wszystko jest w dobrych rękach. Zespół Sony Santa Monica jest jedną z najlepszych grup developerskich, z jakimi przyszło mi kiedykolwiek pracować. Co więcej, zaraz po skończeniu God of War 2 rozpocząłem pracę nad historią i tworzeniem trzeciej części. Gdy wreszcie Sony i ja rozeszliśmy się swoimi drogami, podstawy gry były gotowe wraz z całą fabułą kontynuującą tę zapoczątkowaną w pierwszym GoW-ie. Chciałbym być przy tym do końca, ale widać nie było to mi pisane. Cała opowieść zakończy się jednym, wielkim i niezapomnianym uderzeniem. Sądzę, że wszyscy będą zadowoleni. No może oprócz magazynu edge :)"Czyli wszystko jest w jak najlepszym porządku. Odpowiedni ludzie, a i na brak środków i wsparcia ze strony Sony z pewnością nie mogą narzekać. Istna sielanka. Dobra, dawać konkretną datę premiery!