Tak się akurat złożyło, że w naszej redakcji aż roi się od fanów starego, dobrego rocka, podstarzałych metalowców, niespełnionych gitarzystów, urodzonych imprezowiczów i wszelakich podobnych jednostek, podatnych na uroki gry Guitar Hero III: Legends of Rock. Do niedawna można było jeszcze unikać tematu, bo wszak konsole w naszym kraju to urządzenia dość mało rozpowszechnione. Swoje ciągoty do serii Guitar Hero publicznie ujawniał jedynie szef newsroomu, Domek. Ukazanie się jednak wersji na PC oznaczało dla nas jedno: pretekst, czyli przerwę w milczeniu.
Tak się akurat złożyło, że w naszej redakcji aż roi się od fanów starego, dobrego rocka, podstarzałych metalowców, niespełnionych gitarzystów, urodzonych imprezowiczów i wszelakich podobnych jednostek, podatnych na uroki gry Guitar Hero III: Legends of Rock. Do niedawna można było jeszcze unikać tematu, bo wszak konsole w naszym kraju to urządzenia dość mało rozpowszechnione. Swoje ciągoty do serii Guitar Hero publicznie ujawniał jedynie szef newsroomu, Domek. Ukazanie się jednak wersji na PC oznaczało dla nas jedno: pretekst, czyli przerwę w milczeniu.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!