GTA IV już teraz, na kilkadziesiąt dni przed premierą, postrzegane jest jako absolutny hit 2008 roku. Czy rzeczywiście dzieło Rockstara będzie bezkonkurencyjne? W tę tezę powątpiwają twórcy Saints Row 2.
"Z tego co wiem, producenci GTA IV położyli nacisk na większy realizm rozgrywki. Nam chodzi o coś więcej, niż tylko hiper-realistyczna jakość. Nam chodzi o wszystkie chwile godne zapamiętania, o zniewalającą rozgrywkę. Jeśli nie bylibyśmy pewni, że nasz projekt może konkurować z GTA IV, zapewne nie wydalibyśmy go w tym roku" - powiedział Greg Donovan z Volition, choć dokładna data premiery nie jest jeszcze znana.
Jego zdaniem decydujące znaczenie może mieć tryb kooperacji. Choć nie zdradził szczegółów, zapewnił, że gracze nie otrzymają typowego deat-matcha. Pierwszy Saints Row posłużył ekipie Volition jako drogowskaz, według wskazań którego będą teraz podążać.
Podejście twórców SR2 jest na pewno ambitne, niektórzy posłużyliby się nawet terminem: "zauchwałe". Tylko poprzez wyznaczanie sobie wysokich celów może jednak prowadzić do sukcesu, a takim byłaby niewątpliwie wyrównana rywalizacja z GTA IV.