"Największym problemem (...) jest to, że nie da się zaprojektować gry na high-endowe PeCety, a następnie przeskalować do działania na tych ze średniej półki. Różnica wydajności pomiędzy high-endowym i low-endowym komputerem jest około stukrotna" - stwierdził Sweeney.
"Jeszcze dziesięć lat temu różnica pomiędzy najszybszymi a najwolniejszymi systemami mogła być dziesięciokrotna. Mogliśmy wtedy przeskalować grę pomiędzy nimi. Przykładowo, w pierwszej wersji Unreala rozdzielczość 320x200 nadawała się do renderowania programowego, ale można było podnieść ją do 1024x768, jeśli dysponowało się odpowiednią mocą karty graficznej". "Nie ma możliwości przeskalowania gry stukrotnie; musielibyśmy zaprojektować dwie oddzielne gry. Jedną na komputery low-endowe i jedną na high-endowe".Na pytanie do czego nadają się jeszcze dzisiejsze średnie komputery, Sweeney odparł: "PeCety są dobre do wszystkiego, tylko nie do gier."