Retrogram – Historii Cywilizacji część pierwsza

Hakken
2008/05/16 18:37

Jedynie kilka gier w historii stało się kamieniami milowymi, czymś co wszyscy później naśladowali. Z całą pewnością jedną z nich była Cywilizacja, czyli tytuł, przy którym niejeden gracz spędził wiele nocy. W dzisiejszym Retrogramie Myszasty opowie Wam jak to się wszystko zaczęło.

Trudno znaleźć słowa, od których – nie popadając jednocześnie w niepotrzebny patos – można byłoby zacząć tekst poświęcony grze, która w świecie elektronicznej rozrywki stała się Legendą. Nie, nie jest to literówka czy błąd korekty. Dziś bowiem wrócimy do tytułu, który jako jeden z nielicznych w pełni zasługuje na takie właśnie określenie, zapisane w taki właśnie sposób. Sid Meier powiedział, wspominając proces tworzenia gry, że niejednokrotnie, podczas któregoś z kolejnych testów najnowszej wersji, potrafił tak zapamiętać się w rozgrywce, iż spóźnienia na wszelkie spotkania czy konferencje stały się dla niego normą. Jeśli czegoś takiego doświadczał sam autor, znający każdą linię programu, cóż powiedzieć o nas, maluczkich użytkownikach? Zanim jednak kultowa i legendarna Cywilizacja trafiła na ekrany monitorów, przyprawiając nas o bezsenność i trudny do opanowania "syndrom jeszcze jednej tury", minęły długie miesiące ciężkiej pracy.

Całość tekstu znajdziecie tutaj.

GramTV przedstawia:

Dzisiaj startuje również Archiwum Retrogram.

Komentarze
23
Vojtas
Gramowicz
18/05/2008 01:48
Dnia 17.05.2008 o 23:33, Pan Zbrodni napisał:

Bez wątpienia seria Civilization to jedna z tych, które złotymizgłoskami zapisały się w historii komputerowej roz(g)rywki. Spieraniesię o poszczególne części nie ma wg mnie większego sensu,

To nie jest spieranie się sensu stricte, bo każdy po prostu inaczej odbiera, jakby nie patrzeć, wspaniałą serię. Spotkałem się z innymi zastrzeżeniami odnośnie trojki - dla kolegi nie wniosła ona wielu zmian, bo sprawy granic kulturowych i surowców znał już z innej gry Sida - Alpha Centauri. Tak więc dostał troche podrasowaną wersję tego patentu + kilka dodatkowych elementów w cywilizacyjnym sosie. Ja natomiast startowałem z innej pozycji.

Dnia 17.05.2008 o 23:33, Pan Zbrodni napisał:

bo seria trzymała (i trzyma nadal) bardzo wysoki poziom.Obawiam się tylko o wersję konsolową gry (jestem fanatykiem PC

Tych gier nie można porównywać. CivRev nie będzie nawet w ćwierci tak skomplikowana i złożona jak cIV. Po prostu konsolowa wersja jest preznaczona dla grupy głównie niedzielnych strategów - powiedzmy sobie szczerze: na konsolach głównie się gra w różnego typu zręcznościówki. Sid może trafić w dziesiątkę, jeśli tylko zdoła zachęcić posiadaczy XB/PS3/Wii do kupna gry - cały problem w tym, że CivRev musi spełniać nie tylko kryteria sterowania padem(wiilotem), ale przede wszystkim musi być zgodna z zwyczajami konsolowymi - np. jedna sesja nie trwa 6-8 godzin, musi być split screen, musi być kolorowo i efektownie itd.. Takie są realia rynku i trudno na nie sarkać - jeśli się chce zwyciężyć, trzeba się dostosować - pamiętajmy, że to nadal będzie strategia - ale porównywanie jej do normalnej cIV to nieporozumienie. Trudno porównywać warcaby do szachów, nie? Ale jeśli gracze konsolowi się skuszą, to kto wie, być może część zechce spojrzeć na inne strategie (niekoniecznie cIV)? Who knows... :)

Vojtas
Gramowicz
18/05/2008 01:30

Olamagato> > Nie rozumiem, czego ludzie chcą od trójki.> Niby tak, ale mnie nie zachwyciła. Prawda, że potencjał miała większy, ale niestety wykonanie> znacznie gorsze. No i na końcu była gorzej wykonana technicznie (wkurzającą, ale najśmieszniejszą> rzeczą była próba *samodzielnego odinstalowania gry* za każdym razem jak podwójnie klikałem> na CD/DVD chcąc uruchomić ją).> W każdym razie po jednym zagraniu zaskoczyłem się tym, że wróciłem do dwójki.> Pomijając to co sam wypisałeś, zawierała zmiany, które nie były dobrze podane. Dodając> nowe niedopracowane technicznie elementy,Jakieś przykłady?> usunięto z niej kolejne istniejące klimatyczne elementy (np. te animacje cudów;> a już dwójka wycinała pewne rzeczy takie jak historia podbojów).Zgadza się, też mi brakowało historii mojej rozszerzającej się "zarazy". ;)> Zauważ, że w czwórce przywrócono niemal wszystko co usunięto z dwójki i trójki.Nie ma scen rozbudowy pałacu... Zauważ też, że wiele rzeczy dodano dopiero w rozszerzeniach - np. spadochroniarze w BTS. Rozszerzono też możliwości fortu, który teraz może byc i bazą lotniczą, i portem wojennym na Helu.> Od tego momentu czwórka zawierała elementy, które zdecydowały> o sukcesie jedynki, ale również tym razem dopracowane nowe> elementy z trójki. I dlatego przez niemal wszystkich została uznana> za najlepszą wersję w historii serii.W czwórce, co trzeba podkreślić, bardzo usprawniono interfejs. Przerzucanie 50 robotników w trójce, którzy w różnych miejscach mapy budowali tory, było żmudne i męczące - jakoś nigdy nie miałem przekonania do automatu, bo jednak nikt nie wie lepiej ode mnie, w którym miejscu co chcę najpierw zbudować. W czwórce jednym kliknięciem można przemieścić wszystkich 50ciu.> Moim zdaniem chcieli nie tyle animacji, co jakiejś nagrody za wybudowanie tak znaczącej> rzeczy jak cud. Mogły to być równie dobrze fanfary, albo film.Fanfary były - ale to trochę za skromne. ;)> W każdym razie trójka zredukowała to do jednego kliknięcia - strasznie psuło to klimat i radość ze zrobienia> przeciwnikom kuku.Tak samo w przywrócono animacje zamachów w serii Total War.> Moim zdaniem w Civilization V Sid pewnie pójdzie po rozum do głowy i wzmocni jeszcze> bardziej te elementy, które decydują o grywalności i klimacie - przede wszystkim zdobycie> miasta (szczególnie gdy cennego) musi być naprawdę nagrodzone czymś lepszym niż figurka,> która weszła na kwadracik (albo otwierający się panel miasta). W jedynce panel poprzedzony> był pełnoekranową planszą zwycięstwa nad miastem, co jak na tamte czasy było klimatyczne> i było wyraźną nagrodą.Tja, maszerujące oddziały wkraczające do miasta, pamiętam to. Ale Twoim zdaniem to chyba nie są rzeczy priorytetowe? Zdobywasz jedno miasto - ok, drugie - ok, trzecie - ok. Ale dziesiąte? Rozumiem, o co Ci chodzi - o stworzenie jeszcze lepszej atmosfery wokół sukcesów gracza. Zajmujesz Moskwę, a Palpatine przypina ci medal i mówi: "Dla tego, który ocalił Imperium!". Eee, to chyba nie ta bajka. ;) Ja sie teraz zastanawiam, co w Cywilizacji można jeszcze poprawić/zmienić - oprócz grafiki i takich szczególików jak cutscenki - no bo to jednak trochę za mało na nową część...> Podobnie co do takich rzeczy jak kapitulacja/lenno lub zniszczenie innej cywilizacji.> To musi być nagradzane naprawdę czymś lepszym niż sam fakt zaistnienia. Ta ostatnia sytuacja> zdarza się bardzo rzadko w całej grze i powinna mieć porządną oprawę, a nie krótki komunikat> o wykończeniu Zulusów, Rosjan czy innych biedaków. :)Setki głów nabitych na pale, a w tle płonące chałupy? Czołgi przetaczające się po setkach czaszek? ;)

Usunięty
Usunięty
17/05/2008 23:33

Bez wątpienia seria Civilization to jedna z tych, które złotymi zgłoskami zapisały się w historii komputerowej roz(g)rywki. Spieranie się o poszczególne części nie ma wg mnie większego sensu, bo seria trzymała (i trzyma nadal) bardzo wysoki poziom. Obawiam się tylko o wersję konsolową gry (jestem fanatykiem PC a konsolowe Final Fantasy i Metal Gear Solid to gry nie dla mnie ;P )




Trwa Wczytywanie