Tydzień z Forgotten Realms na PC - W Dolinie Lodowego Wichru

gram.pl
2008/11/10 16:30

Po weekendowym przypomnieniu Wam tekstów o systemie Dungeons & Dragons i Neverwinter Nights 2, prezentujemy kolejny materiał. Dziś o Icewind Dale i dodatkach do niej.

Tydzień z Forgotten Realms na PC - W Dolinie Lodowego Wichru

W związku z wydawaną właśnie reedycją sagi Baldur’s Gate i Icewind Dale w kolekcji eXtra Klasyki, czas przyjrzeć się drugiej pozycji. Jak już zostało wspomniane w poprzedniej opowieści, wiosna i lato 2000 roku przynosiły ze sobą chłodne podmuchy wprost z północy Faerunu. Podmuchy, które u większości fanów Zapomnianych Krain, Black Isle Studios oraz silnika Infinity, powodowały miłe mrowienie skóry i przywodziły na myśl obietnicę nowej, wspaniałej przygody. Tylko fani Baldur’s Gate i BioWare węszyli czujnie w mroźnym powietrzu, próbując wychwycić zapach kanadyjskich sosen… Jednak Kanadyjczycy z BioWare, zakasując rękawy kraciastych koszul, pracowali w pocie czoła nad drugą częścią BG i nie wzięli tym razem udziału w tworzeniu innej gry, osadzonej w świecie Forgotten Realms. Wielka odsłona nastąpiła pod koniec czerwca 2000 roku, kiedy to na sklepowe półki trafiła Icewind Dale, która miała okazać się początkiem nowej sagi.

GramTV przedstawia:

Komentarze
17
Usunięty
Usunięty
23/11/2008 01:38

A ja nigdy za Icewind Dale nie przepadałem. No cóż - niezbyt lubię gry typu Hack''N''Slash, więc to pewnie dlatego.

Usunięty
Usunięty
11/11/2008 01:30

Gra inna niż BG. Nie ma tak rozbudowanej fabuły, ale nadrabia to niepowtarzalnym klimatem - tworzonym głownie przez sferę audio-video. Do dziś przed oczyma mam niepowtarzalne widoki Doliny Lodowego Wichru, a w uszach mi brzmi wspaniała muzyka Jeremy''ego Soule''a (głowny motyw rządzi:D). Właśnie dlatego, przez tą niesamowitą estetykę wykonania Icewind Dale do dziś ma swoje miejsce w moim sercu, jak i na półce; mapa dodawana do pudła z grą leży by znów po nią sięgnąć... Polecam grę na poziomie Heart of fury - wtedy rozgrywka przynosi prawdziwą satysfakcję.

Usunięty
Usunięty
11/11/2008 01:30

Gra inna niż BG. Nie ma tak rozbudowanej fabuły, ale nadrabia to niepowtarzalnym klimatem - tworzonym głownie przez sferę audio-video. Do dziś przed oczyma mam niepowtarzalne widoki Doliny Lodowego Wichru, a w uszach mi brzmi wspaniała muzyka Jeremy''ego Soule''a (głowny motyw rządzi:D). Właśnie dlatego, przez tą niesamowitą estetykę wykonania Icewind Dale do dziś ma swoje miejsce w moim sercu, jak i na półce; mapa dodawana do pudła z grą leży by znów po nią sięgnąć... Polecam grę na poziomie Heart of fury - wtedy rozgrywka przynosi prawdziwą satysfakcję.




Trwa Wczytywanie