Wydana w 2007 roku gra Colin McRae: DiRT doczeka się kontynuacji. Już teraz wiadomo, że produkcja ta ukaże się w jakości HD na platformach PC, X360 i PS3, a także na PSP, Wii i DS-ie. Wstępnie premierę DiRT-a 2 zaplanowano na przyszły rok, jednak na bardziej szczegółowy termin wydania będzie trzeba jeszcze poczekać.
Nowa gra wyścigowa Codemasters zaczerpnie nieco sprawdzonych elementów z innej produkcji tej firmy, Race Driver: GRID. Chodzi tu przede wszystkim o rozbudowany tryb dla pojedynczego gracza, w którym, oprócz samych wyścigów ważną rolę odegra cała otoczka. "Chcieliśmy stworzyć dla graczy prawdziwą podróż skupiającą w sobie ducha wyścigów off-road" - tłumaczył Gavin Raeburn z Codemasters w wywiadzie dla serwisu IGN.
"Podróżujesz po całym świecie i zaliczasz kolejne off-roadowe imprezy budując przy tym swoją reputację jako kierowca. Przy tym nawiązujesz też przyjaźnie z osobistościami z off-roadowego świata" - kontynuował wymieniając tu w formie przykładów Travisa Pastranę (gwiazdę serii Redbull X-Fighters) i znanego snowboardzistę Kena Blocka. "Znajomości te pozwolą graczom piąć się w górę. Jeśli masz dobre relacje z kimś pokroju Kena Blocka to możesz liczyć, że zaprosi Cię on na ciekawsze wydarzenia, a nawet zaproponuje występ w jednym zespole od czasu do czasu" - wyjaśniał Raeburn.
W związku z ogromną różnorodnością dyscyplin off-roadowych pojawia się problem dopasowania odpowiednich samochodów do poszczególnych tras. Przedstawiciel Codemasters zapewnia, że programiści pracujący nad DiRT-em 2 starają się zachować odpowiednią równowagę - nie chcą ograniczać wyboru gracza do minimum, a zarazem unikają łamania pewnych barier wiarygodności. Więcej szczegółów w tym temacie Raeburn obiecał podać w najbliższym czasie.
Rozbudowany tryb dla pojedynczego gracza to nie jedyny element zaczerpnięty z GRID-a. DiRT 2 będzie bazował także na efektownym silniku graficznym EGO, użytym ostatnio we wspomnianej produkcji Mistrzów Kodu. Jak mówi Raeburn, przy pracach nad DIRT-em ekipa produkcyjna poprawiła wiele elementów w swoim silniku, zdobyła też mnóstwo bezcennych doświadczeń.
Po drugiej części DiRT-a w zakresie engine'u EGO można spodziewać się ulepszeń w kwestiach fizyki środowiska, systemu świateł i cieni, a także tekstur cechujących się wyższą jakością. "Wszystkie te zmiany oznaczają, że poszerzamy granice tam, gdzie sprzęt nam na to pozwala. Jesteśmy też pewni naszych zdolności do ponownego podwyższenia poprzeczki w tym zakresie" - powiedział Raeburn.
Znany z GRID-a efektowny system odtwarzania powtórek pojawi się również w drugiej części DiRT-a. W stosunku do pierwszej odsłony całkowicie przebudowany zostanie natomiast tryb multiplayer. Gracze będą mogli konkurować we wszystkich typach wyścigów, zostanie też dodany system nagród oraz elementy społecznościowe. Szczegóły w tej kwestii Mistrzowie Kodu ujawnią na przestrzeni nadchodzących miesięcy.
Wiele kontrowersji wzbudza zapewne umieszczenie w tytule gry nazwiska tragicznie zmarłego Colina McRae. "Decyzja została przez Codemasters podjęta w porozumieniu z rodziną McRae" - tłumaczył Raeburn. "Ryzyko, jakie podejmował on w licznych imprezach pokroju X-Games, Dakar Rally czy Race of Champions zainspirowało nas do postrzegania tych wydarzeń przez pryzmat ekstremalnych doświadczeń z wyścigów off-roadowych. On mógł zrobić z samochodem rzeczy, których nikt inny nie potrafił, a my chcemy zrobić to samo z naszą serią. DiRT 2 będzie wielkim hołdem dla niesamowitego mistrza" - dodał.