Zeszłotygodniowe zestawienie sprzedaży gier na Wyspach było jednym z najmniej ciekawych w tym roku. Jednak wraz ze zbliżającym się czerwcem, do sklepów trafiają świeże tytuły i o dziwo - wyszarpują one należne im miejsce z rąk produktów Nintendo (tylko Pokemony się prześlizgnęły).
W tym tygodniu top 3 to same premiery, co niezmiernie cieszy. Pozostała część zestawienia niewiele różni się od poprzedniego - większość gier zostało przesuniętych o 3 oczka w dół. Ciekawostką jest pojawienie się na 9 miejscu My Fitness Coach - wcześniej tytuł ten musiał zadowolić się jedynie 14 miejscem.Nareszcie miła odmiana - na Wyspach na szczyt rankingu sprzedaży wdrapały się wreszcie jakieś debiuty. Reszta niestety bez zmian.