Retrogram – Historia gier FPS – część IV

gram.pl
2009/08/02 18:00
6
0

W dzisiejszym odcinku naszego kącika wspomnień czwarta część historii FPS-ów. I choć na agenta Blazkovicza przyjdzie nam jeszcze zaczekać, już dziś na scenę wkroczą jego ojcowie spod znaku id Software.

Retrogram – Historia gier FPS – część IV

W tym miejscu do akcji wkroczył John D. Carmack, genialny programista (nie ma w tym choćby odrobiny przesady!), który już przy produkcji gry Commander Keen pokazał, iż potrafi zastosować w praktyce nowatorskie techniki pozwalające na optymalne wykorzystanie mocy komputera. Tym razem, świadomy ograniczeń mocy obliczeniowej standardowego peceta zdecydował się na użycie techniki znanej jako ray casting. Była to znacznie uproszczona wersja ray tracingu, czyli zaawansowanej techniki generowania grafiki 3D w oparciu o analizę promieni światła trafiających do obserwatora. Zastosowana przez Carmacka technika okazała się przełomową - pozwoliła na generowanie obrazu dającego złudzenie poruszania się po trójwymiarowym środowisku, jednocześnie pozwalając na to przy wykorzystaniu standardowego komputera klasy PC.

GramTV przedstawia:

Komentarze
6
Usunięty
Usunięty
03/08/2009 07:52
Dnia 02.08.2009 o 22:32, Myszasty napisał:

A części tej FPS-owej sagi pewnie jeszcze kilka się urodzi. Historii nie da zawrzeć w kilku akapitach. :)

I bardzo dobrze. Bardzo miło się czyta ;)

Usunięty
Usunięty
03/08/2009 07:04

Szkoda ze trzeba będzie czekać aż miesiąc ;). Dobra robota Myszasty ;-)

Dnia 02.08.2009 o 21:01, Bodziu95 napisał:

Komander Keen to dopiero była gra - Rywalizacja ze starym mario na Pegasusa ;D ID Software też musiało czymś zacząć, a swoją drogą ile będzie tych części historii FPS skoro jesteście dopiero tutaj :)

Taka ciekawostka: Keen powstał z odrzuconego przez Nintendo pecetowego portu Mario 3. Wersja była wręcz perfekcyjna, ale Nintendo nie było wówczas w ogóle zainteresowane tą platformą. Tak więc chłopaki podretuszowali nieco całość, podmienili bohatera i zdobyli pecetowy rynek, pokazując środkowy palec Japończykom. :)A części tej FPS-owej sagi pewnie jeszcze kilka się urodzi. Historii nie da zawrzeć w kilku akapitach. :)




Trwa Wczytywanie