Jeden z autorów sukces Crimson Skies, Jordan Weisman, rozważa powrót do projektu. Co prawda pracuje teraz w firmie Smith & Tinker, ale w wolnych chwilach wraca do starszych projektów.

Sądzę, że Crimson Skies to coś czemu chcielibyśmy poświęcić swój czas i energię. Mamy pewne chytre plany – zobaczymy czy uda się je zrealizować. – powiedział w wywiadzie dla serwisu Gamespot. Chciałoby się powrócić do starych marek, jak Shadowrun, MechWarrior czy Crimson Skies. Jednak nie jest to coś co teraz robimy i na pewno nie będziemy twórcami i wydawcami tych tytułów. Będziemy, tak jak czynimy to obecnie, szukać dobrego domu dla tych serii. Tworzenie ich to nie jest coś na czym się skupiamy w Smith & Tinker.
Pierwsza część Crimson Skies zebrała świetne recenzje i na stałe wpisała się do annałów gier. Pozostaje mieć nadzieję, że Weisman znajdzie dla niej "dobry dom", tak jak uczyniono to z MechWarrior. Jeżeli jeszcze marka Shadowrun wróci do korzeni, czyli gier RPG, to można będzie mówić o pełnym sukcesie. Liczymy, że Jordanowi Weismanowi uda się zrealizować plany.