Czas na pierwszy z dzisiejszych gorących materiałów, prosto z Poznań Game Arena 2009. Jeśli myśleliście, że na polskich targach nie zostanie ujawnione nic nowego, to się bardzo myliliście...
Prezentacja Mass Effect 2 była jednym z głównych punktów naszego dzisiejszego planu. I choć zdążyliśmy na nią dosłownie na sekundy przed rozpoczęciem to wiemy jedno – było warto! Jay Watamaniuk wygadał się na temat wersji na PlayStation 3. Ale nie uprzedzajmy wydarzeń. 
Jay omówił zarówno model walki, jak i system chowania się za przeszkodami. Wraz ze sterującym postacią Sheparda Tomkiem pokazali także takie nowinki jak możliwość przypisania ulubionych umiejętności do poszczególnych klawiszy na padzie oraz system obrażeń uwzględniający różnice pomiędzy postrzeleniem przeciwnika w różne części ciała - oczywiście największe obrażenia zadamy celując w głowę wroga. Nie zabrakło także strzelania z broni ciężkiej, która pomogła grającemu w rozwaleniu wyrzutni rakiet. Watamaniuk nie zapomniał także o przedstawieniu Mass Effecta 2 jako misji samobójczej oraz wspomnieniu o tym, że w razie niezbyt ostrożnego dokonywania wyborów Shepard w finale gry może zginąć.
Zdecydowanie ciekawsza okazała się druga część prezentacji. Poproszono nas o wyłączenie kamer oraz aparatów, ponieważ prezentowany fragment gry zdradzał dość wiele z fabuły Mass Effect 2. Nie mamy zamiaru psuć Wam niespodzianki ani zdradzać zawiłości fabuły. Powiemy jedynie, że widzieliśmy pożar pewnego kosmicznego statku z nazwą zaczynającą się na literę N oraz okoliczności wystrzelenia kapsuł ratunkowych – scena ta przewija się w wypuszczonych do tej pory zwiastunach. 
Tak w skrócie wyglądał pokaz Mass Effect 2. Oby pozostała część pokazów na PGA 2009 była równie owocna. 
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!