PlayStation Home, od chwili startu w grudniu 2008 roku budzi wiele kontrowersji. Z jednej strony jest to ciekawa inicjatywa, łącząca funkcje portalu społecznościowego z platformą do gier. Z drugiej, zabrakło jakiejś iskry, która spowodowałaby masowy zachwyt nie tylko całej growej społeczności, ale i posiadaczy PlayStation 3.
W rezultacie reklamodawcy podchodzą do PlayStation Home bardzo nieufnie, chętniej przeznaczając fundusze na reklamę u konkurencji lub w PlayStation Network. Przedstawiciel Denuo, John Rafferty, kwituje to w ten sposób: Od początku usługa wydawała się ciężkawa. A jeśli już się przez to przebiłeś nie oferowała zbyt wiele. To duża bariera dla reklamodawców.
Pojawiają się też głosy pozytywne, jak choćby ten od Dario Raciti z Ignition Factory: Sony jest trochę bardziej konserwatywne w promowaniu swojego systemu jako platformy reklamowej. Po prostu mają mniej użytkowników niż Microsoft, jednak uważam, że podążają ścieżką, która pozwoli im rywalizować z Xbox Live.
A co na to wszystko sami zainteresowani? Jack Buser, dyrektor Home, mówi: Ponad 30 partnerów dostrzegło PlayStation Home, jako interaktywną platformę do promowania i angażowania się w rozwój marki. PlayStation Home oferuje możliwość wybicia się z tłumu i zaangażowania aktywnie dużej, wyselekcjonowanej i oczekującej nowości bazy konsumentów.
Jak widać, zdania są podzielone. Cieszy jednak rosnące zainteresowanie i pewien ruch wokół PlayStation Home, o którym ostatnio było dość cicho. Być może przy okazji premier najnowszych tytułów na wyłączność dla PlayStation 3 usługa chwyci wiatr w żagle.