World War 2: Time of Wrath - recenzja
World War 2: Time of Wrath to kolejna gra o największym konflikcie zbrojnym XX wieku. Udana i wymagająca, ale tylko dla fanów gatunku. Do tego to polska gra!
"World War 2: Time of Wrath nie przyniesie twórcom kokosów, ani też nie sprawi, że przeciętny Amerykanin dowie się, gdzie jest Polska. Tytuł jest tak niszowy, jak tylko się da. Co nie oznacza, że to marna produkcja. Wprost przeciwnie, miłośnicy turówek w stylu Panzer Generala będą zadowoleni.
Programiści przygotowali sześć kampanii oraz samouczek. Każda z nich to inny przedział czasowy oraz inny limit tur na doprowadzenie do zwycięstwa. Znajdzie się coś dla każdego. Przy braku czasu można pobawić się przy Fall Weiss czy Overlord (odpowiednio 10 i 25 tur), jeśli mamy cały wieczór wolny to czekają Fall Gelb (420) i sama Wielka kampania (450). Listę uzupełniają Zmierzch Bogów oraz Operacja Barbarossa, obie sporych rozmiarów. Gra posiada również tryb multiplayer w dwóch wariantach: PBEM (Play by E-Mail, kiedyś bardzo popularny) oraz hot seat."
Chcecie dowiedzieć się więcej? Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry World War 2: Time of Wrath, którą przygotował dla Was Bambusek.