Posiadacze komputerów Apple długo musieli czekać, ale w końcu dostaną wersję Steama kompatybilną na OSX. Czy Maki w końcu staną się platformą do gier?
Maki to drogie zabawki, jednak za taką cenę oferują one dostęp do niezbyt dużej biblioteki gier. Ale być może wkrótce to się zmieni. Apple zyskało bowiem bardzo ważnego sojusznika - Steama. Potwierdzenia tej informacji nie trzeba daleko szukać, bowiem Valve samo przesłało do redakcji serwisów Shacknews, RockPaperShotgun, MacNN, MacWorld, MacRumors i Eurogamera poniższe obrazki:
Jak widać, wszystkie powyższe ilustracje w jakiś sposób nawiązują do reklam Apple. Trzy obrazki z Alyx są przeróbką spotu z Jabłuszka z 1983 inspirowanego książką Orwella "Rok 1984". Do tego dochodzi Heavy z kanapką, "Hi, I'm a Mac, and I'm a PC" oraz Think different.
Makowcy dostaną zatem w swoje łapki przynajmniej bibliotekę tytułów Valve, czyli Half-Life'a, Portala, Team Fortress 2 i Left 4 Dead. Ponadto część tytułów już obecnych na Steamie ma swoje działające wersje na Maki. Ich pełną listę możecie znaleźć pod tym adresem. One również mogą pojawić się w systemie cyfrowej dystrybucji Valve na OSX.
Trzeba przyznać, że Valve dało niedawno wskazówkę, że zaczyna się kumplować z Apple. W obecnie testowanej wersji Steama porzucono bowiem współpracę z Internet Explorerem na rzecz WebKita. Dodamy tylko, że jest to zmiana na lepsze.
Otwarcie Apple na gry ze Steama może tylko pomóc firmie Steve'a Jobsa. Posiadacze sprzętu Jabłuszka byli dotychczas traktowani po macoszemu przez producentów gier i jeżeli ktoś chciał wykorzystać kilkurdzeniowy procesor i kartę graficzną swojego Maka do prawdziwych gier (nie, Farmville to nie gra, to upokorzenie :) - dop. Zaitseva), to musiał instalować Windowsa poprzez Bootcampa.
