Za oceanem OnLive pojawi się 17 czerwca tego roku. Dzięki tej technologii możliwe stanie się użytkowanie gier z wysokimi wymaganiami nawet na słabym sprzęcie. Wsparcie dla usługi zadeklarowały już takie firmy, jak Electronic Arts, Ubisoft, 2K Games, THQ czy Warner Bros.

Cenę miesięcznej subskrypcji ustalono na niespełna 15 dolarów. 30-dniowy koszt abonamentu w przypadku długoterminowej umowy będzie niższy. Dla najszybszych graczy ze Stanów Zjednoczonych twórcy OnLive'a przygotowali specjalną promocję - trzy miesiące gratis. Wystarczy być jednym z pierwszych 25 tysięcy użytkowników, którzy zdecydują się wypróbować tę usługę.
"To wielki kamień milowy zarówno dla OnLive'a, jak i dla rozrywki interaktywnej jako całości. Zmienia bowiem sposób, w jaki gry są produkowane, dystrybuowane, udostępniane i użytkowane" - powiedział Steve Perlman, założyciel i dyrektor wykonawczy OnLive. "Otwieramy drzwi dla niezapomnianych doświadczeń dla graczy i zapewniamy ogromną liczbę możliwości dla producentów i wydawców" - dodał.
Wśród pierwszych tytułów, obsługiwanych przez OnLive, znajdą się takie hity, jak Mass Effect 2, Dragon Age: Origins, Assassin's Creed II, Prince of Persia: Zapomniane Piaski, Borderlands czy Metro 2033. Usługa skierowana jest do właścicieli komputerów osobistych i Maków. Szczegółów dotyczących udostępnienia technologii w Europie nie podano.