Bardzo łatwo można zniszczyć legendę, odświeżając klasyczny tytuł i dostosowując go do współczesnych standardów przy jednoczesnym zlekceważeniu sedna oryginału. "To ważne, by nasze stare szanowane marki otrzymywały dobre produkty" - nie kryje Mile Hayes z SEGI. "W kilku przypadkach nam się to udało. Tak było chociażby przy wprowadzaniu nowego Sega Rally. Produkcja zebrała dobre oceny i stała się umiarkowanym sukcesem komercyjnym" - mówi Hayes.
Nie możemy opierać się tylko na działaniach PR-owskich" - podsumowuje przedstawiciel Segi.