Gra Red Orchestra 2: Heroes of Stalingrad wciąż nie została wydana. Ba, nie jesteśmy nawet blisko premiery. 1C Company planuje bowiem wypuścić ją na rynek dopiero na początku przyszłego roku. Nie przeszkadza to jednak studiu Tripwire Interactive już teraz pracować nad rozszerzeniem tego tytułu. Dodatek nosi nazwę Rising Storm. Jego akcja wyjdzie poza europejski teatr działań czasów II wojny światowej.
Rozszerzenie przeniesie graczy w rejony Pacyfiku, gdzie wojna toczy się między armią Stanów Zjednoczonych a Japonią. Twórcy przewidują osobne kampanie dla każdej ze stron konfliktu, a także tryby kooperacji i multiplayer. Rising Storm ma już nawet swoją stronę internetową. Studio odpowiedzialne za dodatek poszukuje za jej pośrednictwem różnej maści specjalistów. Bezcenne okaże się również wsparcie modderów. Tak, modderów.
W komunikacie prasowym studia można przeczytać: "Zespół odpowiedzialny za Rising Storm będzie złożony z najlepszych producentów należących do społeczności Red Orchestry tworzącej mody, a także społeczności samej w sobie". Prezes Tripwire'a John Gibson nie kryje ekscytacji takim "nowatorskim" podejściem do projektu.
"Zawsze byliśmy pod wrażeniem jakości wytworów ludzi odpowiedzialnych za mody" - mówi. "Zdecydowaliśmy więc, że chcemy przeprowadzić ten eksperyment, będąc blisko grupy modderów, zapewniając jej wczesny dostęp do narzędzi developerskich. To szansa również dla nich - na zarobienie sensownych pieniędzy za ich pracę. Granica między producentami a autorami modów zaciera się. Czujemy, że ten typ współpracy może okazać się świetną inicjatywą dla całej branży" - dodaje.
Efekty tego niecodziennego rozwiązania będziemy mogli zaobserwować w 2011 roku.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!