"Sam osobiście bym chciał tworzyć kolejne części. Pytałem ludzi, chodząc po firmie, co chcieliby zrobić - zapomnieli o kasie, jaka z tego może być i w odpowiedzi usłyszałem: Bullestorm 2, 3, 50. To pasuje do nas, jako do studia, tego w co lubimy grać, co lubimy robić." – powiedział szef People Can Fly, Adrian Chmielarz w rozmowie z serwisem Polygamia.
O tym, czy faktycznie powstaną kolejne części Bullestorma, zadecydujemy my, czyli gracze. Oczywiście jeśli wydawca stwierdzi, że gra nie przyniosła zadowalających zysków, nie da zielonego światła na produkcję „dwójki”, o „pięćdziesiątce” nie wspominając. Przypomnijmy, że Bulletstorm to pierwszoosobowa strzelanina powstająca na zlecenie Epic Games, a jej wydaniem zajmie się Electronic Arts.Nie da się ukryć, że tworząc grę, producent myśli nie tylko o niej, lecz o całej serii. Takiego właśnie zdania są pracownicy polskiego studia People Can Fly, autorzy Painkillera, którzy obecnie pracują nad Bulletstormem.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!