Najnowsza odsłona Castlevanii zapowiada się naprawdę epicko. Jednak gra doczeka się pewnych zmian w podejściu do potencjalnego odbiorcy. Takie przesłanie posłał w świat szef planowania w Konami Dave Cox.
W firmie jest chęć przybliżenia gry do głównego nurtu, co oznacza, że chcieliśmy, aby podobała się też zachodnim odbiorcom, a nie tylko w Japonii. Castlevania była dotąd mocno japońskocentryczna jeśli chodzi o wygląd i doznania płynące z rozgrywki. W rezultacie trafiała do wąskiego grona i nie przebiła się poza Japonią. Dlatego Japończycy nakazali nam stworzenie tytułu bardziej zachodniego i to właśnie zrobiliśmy.
Według Coxa twórcy nowej Castlevanii wzięli sobie do serca rady Hideo Kojimy, który miał twierdzić, że bohaterowie muszą być bliżsi normalnym ludziom. Wtedy gracze łatwiej identyfikują się z postaciami, które nie są zbudowane z samych mięśni. To dość intrygujące poglądy w kontekście sukcesu tytułów pokroju Gears of War.
Liczymy, że Castlevania: Lords of Shadow okaże się rzeczywiście strawna dla zachodnich użytkowników. Już we wrześniu przekonają się o tym użytkownicy konsol PlayStation 3 i Xbox 360.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!