W wywiadzie dla serwisu IndustryGamers twórcy z BioWare rozprawiali o grach cRPG. Greg Zeschuk stwierdził, że japońscy deweloperzy zaczęli dostrzegać wpływ zachodnich gier i odkrywać, że "tradycyjne, mocno zorganizowane, staroszkolne RPG" już się nie sprzedaje.
Sądzę, że pozostawali zbyt długo w tyle. Tworzyli ciągle to samo i to samo. W rezultacie otworzyli dla nas furtkę, abyśmy mogli pokazać nasz styl grania. Wiem z własnego doświadczenia, że przyglądają się naszym grom, serii Fable, Fallout i innym, i zastanawiają się, czym są te tytuły. Sądzę, że przyzwyczaili się do robienia w kółko tego samego, bo to działało.
Uważam również, że duży wpływ na sytuację ma zmiana japońskiego rynku gier. Ten ciągle się kurczy i nie jest już tak mocny jak kiedyś. Oznacza to, że muszą znaleźć nowe rynki zbytu, a tradycyjne, mocno zorganizowane, staroszkolne RPG już się nie sprzedaje. Oznacza to, że doczekamy się zmian.
Z kolei Ray Muzyka twierdzi, że nie tylko japońscy deweloperzy powinni myśleć o innowacjach. Dotyczy to też zachodnich twórców.
Wszyscy muszą być zawsze otwarci na nowości i zawsze szukać nowych możliwości zbudowania czegoś nowego na tym, co już stworzyli. Każda grupa, nie mówię tu o nikim konkretnym, ale każda grupa, studio czy kraj, które mają pewną estetykę rozwoju z przeszłości i nie chcą się rozwijać, zostaną z tyłu.
BioWare wyraźnie stara się mieszać różne gatunki w swoich ostatnich produkcjach. Obecnie ciągle rozwijana jest linia Dragon Age, a w tle trwają prace nad Mass Effect 3 oraz MMO Star Wars: The Old Republic. Czy tytuły te wprowadzą na tyle zmian, aby firma nie została w tyle przekonamy się w najbliższych latach.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!