Największym wyzwaniem stojącym przed twórcami gier niezależnych jest bezprzecznie przeżycie w jakiś sposób czasu produkcji ich tytułu. Na przykład Jonathan Blow, twórca Braida, sam przyznał, że musiał przez ponad rok mieszkać ze swoimi rodzicami i ograniczać koszta swojego życia. W podobnej sytuacji jest wielu uzdolnionych twórców gier.
Stąd też podczas ostatniej imprezy Game Developers Conference narodził się pomysł założenia specjalnego funduszu. Pieniądze przez niego zebrane byłyby przekazywane developerom, którzy dopiero stawiają swoje pierwsze kroki w tym biznesie. Jak wymyślono, tak wcielono w życie, czego efektem jest dopiero co uruchomiony "indie fund".Ruszyła nowa inicjatywa, która ma na celu udzielenie pomocy początkującym deweloperom gier. "Indie fund" udzieli chętnym pożyczki na dokończenie produkcji ich gier.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!