Pecetowcy oczekujący na premierę FIFY 11, mamy dla Was kolejne dziś dobre wieści. Kolejne, bowiem wcześniej informowaliśmy o niskich wymaganiach sprzętowych gry. Teraz czas na zabezpieczenia DRM. Electronic Arts nie zamierza z nich rezygnować całkowicie, ale zapewnia, że nie dadzą o sobie znać w zbyt natarczywy sposób.
Jak wyjawił w jednym z wywiadów producent Ian Jarvis, system używany obecnie przez EA nosi nazwę EA Access. Był już używany w Dragon Age i Mass Effect 2. Teraz pojawi się również w FIFIE 11. "Te zabezpieczenia zostały całkiem dobrze przyjęte. To główny powód, dla którego obieramy tę ścieżkę" - powiedział Jarvis. Zastrzegł jednak, że omawiana tu kwestia może jeszcze ulec pewnym modyfikacjom.FIFA 11 dostępna jest w sklepie gram.pl na wiele maszynek do gier.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!