Ed Boon przyznaje, że nowa gra z cyklu Mortal Kombat nie będzie do końca rebootem serii, ale z pewnością przywróci to, za co gracze pokochali pierwsze jej odsłony.
W rozmowie z serwisem Gamasutra "ojciec" serii MK przyznaje, że na rynku już dawno nie było Mortal Kombat z prawdziwego zdarzenia.
Z naszej perspektywy ostatnia gra była chyba największym odejściem od kanonu MK. Była to gra przeznaczona dla nastolatków, a w dodatku dodaliśmy do niej postacie, które nigdy wcześniej nie należały do uniwersum Mortal Kombat - Superman, Batman i cała reszta. Już wtedy otrzymywaliśmy dużo pytań w stylu "Czy kolejny MK będzie grą dla dorosłych?". Czujemy, że właśnie nadszedł ten czas, aby odkryć naszą grę na nowo.
Co zmieni się w nowym Mortal Kombat?
Przez te wszystkie lata już nie raz odświeżaliśmy oprawę i system walki. Jak na przykład w Deadly Alliance w 2002 roku. A teraz, po "popłuczynach z Mortal Kombat VS DC dla nastolatków" nadszedł czas aby zupełnie przemodelować oprawę i sposób w jaki będziemy walczyć. To odpowiedni moment. Gracze odczuwają głód na brutalne Mortal Kombat.
Wiele gier wraca do swoich klasycznych form: Street Fighter, Sonic, Twisted Metal... Chcemy włączyć się w ten trend.
A co z brutalnością, z której przecież słynęła niegdyś seria?
Naszym celem jest sprawić aby brutalność was w jakiś sposób zaskoczyła a może nawet rozbawiła swoją niedorzecznością. Fatalities są tak pokręcone i jeszcze bardziej pomysłowe niż to, co jesteście sobie w stanie wyobrazić - nie zrozumcie mnie źle - to po prostu śmieszne, tak samo jak kilkanaście rodzajów uśmiercania swoich wrogów, których przecież nie bierzecie na poważnie.
Mortal Kombat ukaże się w 2011 roku na PlayStation 3 i Xboksa 360.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!