Niewiele wiadomo na razie o Project Dust, nad którym pracuje Chahi. Gra, będąca duchowym spadkobiercą Populusa, ma przenieść nas na tajemniczą wyspę. Tam będziemy mogli trochę namieszać za sprawą kontrolowania sił natury. W wywiadzie dla najnowszego numeru magazynu Game Developer Erik Chahi zdradził, jakie wątpliwości mogą targać graczem w czasie zabawy.
- Project Dust będzie grą o sile i pięknie natury. Niszczycielskiej sile. Mówię o tsunami czy wulkanach, które znajdą się w grze, ale nie tylko dla samego show. To będzie wiązało się z głębszymi doznaniami. Bo Project Dust będzie grą o czystości natury i ambiwalencji między pięknem i siłą destrukcji. W tym wszystkim nie będzie osądów nad czynami gracza. Weźmy na przykład wulkan. Oczywiście lawa może być czasami bardzo groźna, ale z drugiej strony może nam pomóc oczyścić teren i poszerzyć terytorium - powiedział Erik Chahi.Na razie z tych lapidarnych wypowiedzi ciężko coś wywnioskować. Owszem wygląda na to, że gra będzie podobna do Populousa, ale - na Zeusa, Erik - chcemy już wiedzieć coś więcej poza tym, że ma się ukazać w 2011 roku z logiem Ubisoftu. Czy to realna data?
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!