W wywiadzie, którego Ray Maguire udzielił serwisowi Eurogamer, pojawiło się kilka interesujących, by nie powiedzieć, zaskakujących stwierdzeń, dotyczących Move'a. Otóż myliłby się ten, kto by sądził, że Maguire zakłada oszałamiający sukces urządzenia. Nie jest tak z pewnością, jeśli chodzi o pierwsze dni sprzedaży.
-Move jest naturalnym rozszerzeniem możliwości konsoli w tym samym sensie, jak EyeToy był nim w czasach PS2. Próbuje podsunąć sposób na nowy rodzaj interakcji. Dokładnie tak jak EyeToy w pierwszych dniach sprzedaży na PS2 to produkt, który trzeba poznać, dotknąć, wypróbować, aby chcieć go kupić. - wyjaśnił Maguire. I zaraz potem dodał: -Czy spodziewam się oszałamiających wyników sprzedaży zaraz po premierze? Osobiście nie. Zresztą nie było ich także ze wspomnianym EyeToyem. Do masowego sukcesu jednak spokojnie dojdziemy. Ludzie zobaczą, jaką wartość ma to urządzenie, kiedy się nim pobawią, a potem opowiedzą o nim innym. I oni kolejnym. W ten sposób Move sprzeda się z czasem całkiem nieźle.Przyznacie, że to całkiem sensowna koncepcja, nieprawdaż?
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!