Wiele wskazuje na to, że w nowej generacji Radeonów nastąpią pewne przetasowania, które zaowocują delikatnym przesunięciem numeracji poszczególnych układów. I nie byłoby w tym nic strasznego, gdyby nie fakt, iż dotyczy to bardzo popularnej wśród graczy, obecnej serii HD 58xx.
O cóż chodzi w tym całym zamieszaniu? Otóż od kilku "pokoleń" kart z logo ATI, klienci przyzwyczaili się do tego, że w seriach HD x8xx znajdowały się najbardziej wydajne, jednoprocesorowe karty graficzne tego producenta. Z kolei oznaczenie HD x9xx zarezerwowane było dla posiadających dwa GPU potworów. Zgodnie z docierającymi do nas informacjami, zmieni się to w serii HD 6000. Pod oznaczeniem HD 69xx pojawią się wszystkie high-endowe modele Radeonów - zarówno karty jednoprocesorowe (Radeon HD 6970 z GPU Cayman XT), jak i dwuprocesorowe (Radeon HD 6990 z GPU Antilles). Z kolei nowy odpowiednik dzisiejszego Radeona HD 6770 będzie nosił nazwę Radeon HD 6870 (GPU Barts XT). Do tej samej serii należeć będzie również nieco słabszy Radeon HD 6850 (GPU Barts Pro).
Cóż to oznacza dla przeciętnego klienta? Osoby, które nie śledzą takich informacji i przyzwyczaiły się do poprzednio stosowanego nazewnictwa mogą być łatwo wprowadzone w błąd. Decydując się na kartę z wcześniej high-endowej serii HD x8xx, trafią tym razem na modele ze średniego segmentu. I nawet zapewne wyższa wydajność nowych kart nie tłumaczy tej dziwnej zmiany. Ot, zwyczajny chwyt marketingowy. Tylko po co?
Oczywiście informacje te nie zostały jeszcze w stu procentach oficjalnie potwierdzone, jednak wiele tak zwanych "źródeł zbliżonych do AMD" uznaje takie spekulacje za bardzo trafne.
Pamiętajcie, że tymczasem zawsze możecie sprawdzić coraz bogatszą ofertę działu sprzętowego w sklepie gram.pl!
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!