Po premierze gry Empire: Total War na ekipę Creative Assembly spadły gromy. Konsumenci byli rozczarowani kiepskim wykonaniem produktu, z którego błędy i niedociągnięcia wręcz się wylewały. Przed nadchodzącą premierą Shogun 2: Total War w obozie producentów panuje jednak pełna mobilizacja, by scenariusz ten nie miał prawa się powtórzyć.
- Chcemy mieć absolutną pewność, że ludzie grający w Shoguna 2 będą mogli cieszyć się głębokimi, wciągającymi doznaniami już od dnia premiery - mówi główny projektant, Jamie Ferguson. Jego kolega po fachu, James Russell, przypomina, że Creative Assembly zdążyło wyciągnąć stosowne wnioski, czego najlepszym dowodem była ostatnia produkcja studia.
- Oceniajcie nas przez pryzmat Napoleon: Total War. Gra była niesamowicie stabilna i dobrze zbalansowana, nie potrzebowała większego łatania - podkreśla. - Jak w przypadku każdej produkcji na PC pojawiały się pewne problemy, ale generalnie gra była bardzo dobra i zapewniała zbalansowaną i stabilną rozgrywkę.
Russell zaznacza, że po premierze Empire: Total War ekipa bardzo uważnie wsłuchała się w głosy i nie zostały one zignorowane. - Zawsze powtarzam, że gra sprzedana nie jest grą zapomnianą. Dlatego też spędziliśmy sześć miesięcy na łataniu Empire'a. Zależało nam. Nie chcieliśmy zostawić go w stanie, w którym nie daje radości klientom - podsumowuje.
Liczymy więc, że i Shogun 2: Total War będzie dopracowany do granic możliwości już w dniu premiery. Ta powinna nastąpić w przyszłym roku.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!