Ken Levine z firmy Irrational Games, która właśnie szykuje dla nas grę Bioshock: Infite zapowiada, że dzięki nowych mechanizmom rozgrywka będzie jeszcze ciekawsza i bardziej wymagająca niż w poprzednich odsłonach serii.
W rozmowie z europejskim blogiem PlayStation Levine tłumaczył jak w praktyce będzie wyglądała walka na podniebnych szynach kolei Sky-Line.
Wyobraźcie sobie trzy jadące obok siebie kolejki górskie, takie jak w wesołych miasteczkach. Pomyślcie, że macie możliwość swobodnego przemieszczania się między nimi. A teraz dołóżcie do tego ludzi, którzy ciągle do was strzelają. Pamiętajmy o tym, że ty również strzelasz. To właśnie walka na szynach Sky-Line.
Teraz możesz wybrać czy chcesz ściągnąć przeciwnika z daleka podróżując przy pomocy Sky-Line czy też zaangażować się w walkę w zwarciu. Możesz przeskakiwać z szyny na szynę błyskawicznie zmieniając kierunek jazdy, co pomoże ci ominąć lub zaskoczyć twoich wrogów. Sky-Line daje ci nowe możliwości, nie dyktuje gotowych rozwiązań.
W poprzednich grach z serii nie mieliśmy za bardzo jak korzystać z broni typu kusza, gdyż nie było w nich otwartych przestrzeni. W Infinite możesz zestrzelić kogoś, kto znajduje się w zupełnie innym segmencie latającego miasta.
Z każdym kolejnym dniem Bioshock: Infinite zapowiada się coraz lepiej. Przypominamy, że niedawno ukazał się dziewięciominutowy gameplay tej produkcji, który możecie obejrzeć pod tym adresem. Premiera gry dopiero w 2011 roku.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!