Przypominamy: na początku tego tygodnia szef Activison - znany wszystkim wszem i wobec Bobby Kotick, chyba najmniej lubiany człowiek w całej branży - wypowiedział się negatywnie na temat Electronic Arts. Według niego EA nie zapewnia swoim studiom dostatecznej niezależności w tworzeniu gier. Oczywiście Activision na tym tle zostało przedstawione wręcz wzorowo - według Bobby'ego jego firma zapewnia swoim studiom pełną indywidualność.
Electronic Arts odpowiedziało na te zarzuty wręcz błyskawicznie, bowiem już następnego dnia media cytowały słowa Jeffa Browna z EA. Zwrócił on uwagę na to, że byłe studia współpracujące z Activision założyły firmie sprawy w sądzie. Jak to więc świadczy o ich niby to wspaniałym podejściu do swoich partnerów, prawda? Dodatkowo Jeff skrytykował politykę wydawniczą Activision, która zbyt mocno eksploatuje takie serie jak Call of Duty czy Guitar Hero.
Teraz do dyskusji włączył się także Craig Sullivan z Criterion Games. Zapytany o to, co sądzi o słowach wypowiedzianych przez szefa Activision odpowiedział - Nie obchodzi mnie co on mówi. EA pozwala nam robić takie gry, jakie chcemy tak długo, jak długo da się przy nich dobrze bawić. Criterion zawsze próbowało być tak bardzo indywidualne, jak to możliwe i zawsze próbowaliśmy tworzyć gry, które pokazują kim jesteśmy.
Bobby w swoich zarzutach wobec EA zauważył, że wielu deweloperów pracujących dla EA z czasem stało się studiami EA Floryda, EA New Jearsy, EA Vancouver etc. Właśnie to zdaniem B. Koticka miało świadczyć o zabijaniu indywidualności tych deweloperów. Sullivan został zapytany o to, czy Criterion ma nadal odrębną nazwę z powodu współpracy z Electronic Arts na specjalnych zasadach. Oto jego odpowiedź - Czy uważam, że Criterion Games jest unikatowe lub traktowane w specjalny sposób? Nie, jesteśmy tacy sami jak inne studia EA. Powodem dla którego współpracujemy z Electronic Arts jest to, że możemy pracować nad takimi grami jakimi chcemy, a oni dostarczają je największej możliwej ilości potencjalnych nabywców. Pracujemy z najlepszymi w tym biznesie nad najlepszymi grami w branży. Ciekawe czy oraz w jakim tonie odniesie się do tego Bobby.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!