Pora na prezentację kolejnego z wydajnych notebooków Alienware. Oto przed Wami zawodnik wagi średniej, Alienware M15x.
"Dziś na tapetę trafia kolejny z komputerów przenośnych, przyozdobiony stylizowaną głową Obcego, Alienware M15x. Zdecydowanie mniejszy od przedstawianego już M17x, jednak nie ustępujący mu pod niemalże żadnym względem. To propozycja dla osób, dla których ważne są dwa elementy: poręczne rozmiary i wciąż wysoka wydajność. To włąśnie dla nich M15x może być najciekawszą propozycją z ofercie Alienware. Tym bardziej, że właśnie w przypadku tego modelu mamy do czynienia z najbardziej chyba elastyczną, możliwą konfiguracją podzespołów."
Złoty środek ;''D hahahha już dawno się tak nie uśmiałem. Wnioskując po cenie to ten notebook ma chyba naprawdę środek ze złota :D
Usunięty
Usunięty
12/10/2010 15:05
Dobrze widziałem, 5300 zł za najsłabszą konfigurację? Gdzie ten złoty środek? ;]
Usunięty
Usunięty
12/10/2010 14:52
Dnia 12.10.2010 o 14:09, SimplyLucas napisał:
> No niestety, ale ta "ufoludkowo-nowoczesna" stylistyka kompletnie mnie odrzuca. To chyba > wygląd dedykowany "młodym gniewnym" ;). Rozmiary też są spore, a ja lubię lapki małe > i lekkie. > > Tryb "stealth" rozbawił mnie do łez :D. Do tej pory myślałem, że wystarczy włączyć opcję > zasilania "zrównoważony", bądź "oszczędny", ale stealth to dopiero wypasik. Dobrze, że > lapek przy tym nie znika ;). Dobrze że dodałeś " a ja lubie" Nie jesteś targetem dla tego typu sprzętu , co nie oznacza odrazu że Ci którzy do tej grupy nalezą są jak to określiłeś ironicznie "młodymi gniewnymi". Co do trybu ( nazewnictwo fakt faktem naciągane ) stealth , do obnizenia jasnosci matrycy i powylaczaniu niepotrzebnych w danym momencie podzespołów dochodzi tutaj tez obnizenie taktowania procesora i przelaczenie karty graficznej na wbudowaną, takze nie wiem czy jest to równoznaczne z przestawieniem opcji zasilania. Imho nie opłaca się kupować mocno rozbudowanej wersji m15, lepiej ociupinke dolozyc i kupic m17x ( ktorego cena u nas mocno mnie zaskoczyła in plus mimo podejzen o gigantyczny narzut ze strony polskiego Della po zbadaniu cen komputerów stacjonarnych )
Warto też zauważyć, że stosunek jakości do ceny w tym przypadku nie istnieje. W ogóle nie opłaca się tego kupować :). Ceny są z kosmosu. Można za to kupić sprzęt porównywalny, a 2 razy tańszy.Ale jest tak w każdym przypadku, w którym płacimy za zwykłe zbajerowanie lub rzeczy, których nawet nie użyjemy, a nie czystą funkcjonalność. Dlatego określiłem ten sprzęt mianem "dla młodych gniewnych" ;). To typowy przedstawiciel rodziny "naciągaczy".P.S. Tryb stealth ma bezpośredni związek z zarządzaniem energią w laptopie. Komputer w "inteligentny" sposób zarządza zasilaniem poszczególnych komponentów i odłącza je w momencie, kiedy nie są potrzebne, lub obniża ich wydajność, jeśli istnieje taka potrzeba. Ale jak widać, ZBAJEROWANA nazwa robi swoje :).Do mnie to nie przemawia, bo tak, jak zauważyłeś- nie jestem targetem dla tego sprzętu he he.