- Musimy zapewnić ciągły świat, może czasami wspomagany dyskami, sieciami społecznościowymi, cloudem lub czymkolwiek - mówi Peter Moore w kontekście przyszłości serii FIFA. O co chodzi? Ano o to, żeby nowa odsłona nie ukazywała się co roku w dotychczasowej formie (płyta z zawartością zapakowana w zafoliowane pudełko), a jako dostępna do pobrania aktualizacja.
- Osobiście uważam, że za 5 lat wciąż w użyciu będą dyski. Generalnie chodzi jednak o to, że FIFA stanie się mniej związana z płytami. Nie trzeba będzie czekać do późnego września czy początku października. Nowości będziemy dostarczać 365 dni w roku - deklaruje.Czy taka wizja się sprawdzi? Przykład FIFA Superstars (4,3 miliona użytkowników miesięcznie) pokazuje, że najprawdopodobniej tak. A jak Wy podchodzicie do całorocznych aktualizacji w miejsce jednego, wielkiego, wczesnojesiennego piłkarskiego odświeżenia?