Choć do premiery Star Wars: The Old Republic pozostało jeszcze sporo czasu, już teraz pojawiają się głosy, że gra nie będzie w stanie zarobić na siebie. Wiele zależeć będzie z pewnością od systemu płatności. W tej chwili trudno wyrokować, czy BioWare wespół z EA zdecyduje się na abonament czy mikropłatności. Tym niemniej Greg Zeschuk uważa, że ten ostatni model może w przyszłości zacząć dominować.
- Można coś takiego zaobserwować w Korei, ale nawet tam nie jest to pełna dominacja - mówi wiceprezes BioWare'u. - Owszem, jest tam mnóstwo gier free-to-play, lecz subskrypcje również są pobierane. To jeden z elementów. Być może na pewnym etapie zacznie dominować, ale nie wyklucza to innych możliwości - dodaje i podkreśla, że całkowity zanik miesięcznego abonamentu wydaje się wysoce nieprawdopodobny.- Nie możesz oferować subskrypcji za coś, co jest identyczne jako gra free-to-play. Oczekiwania są takie, że przy abonamencie oferta jest głębsza, a korzyści długoterminowe. W darmowych tytułach nie odgrywa to aż tak dużej roli. Może się również zdarzyć, że gra free-to-play oferuje to samo, ale i kosztuje tyle samo - przez mikropłatności - dodaje.