Premiera dodatku World of Warcraft: Cataclysm sprawiła, że na serwerach Blizzarda znów zaroiło się od graczy. Była to doskonała okazja do sprawdzenia, jak rozkłada się poziom hardkorowości w sieciowym hardkorze. Wyniki są dość interesujące.
Otóz według autorów bloga Raptr za ponad połowę "wygranych" w ostatnim tygodniu w świecie WoW godzin odpowiada zaledwie 11% graczy. Co więcej, rekordzista ma na na liczniku dokładnie 149 godzin gry! Dla uzmysłowienia Wam, co to oznacza, przypomnę, że pełny tydzień ma ich... 168. Pojawia się pytanie, czy żarty o kroplówkach i skanalizowanych fotelach do gry wciąż są tylko zwykłą krotochwilą...
Co ciekawe, badania wykazały również, że średnia czasu gry w dniu premiery World of Warcraft: Cataclysm wyniosła zaledwie 6,23 godziny, natomiast średni czas pojedynczej sesji, to 2,1 godziny. Jest to wynik porównywalny choćby z wynikami osiąganymi przez duże premiery konsolowych strzelanek pokroju Call of Duty, czy Halo. Wydawałoby się, że to nieco dziwne, skoro gry MMORPG uważa się za główną ostoję najbardziej hardkorowych graczy. Jak jednak mogliście przeczytać na początku, takich jest w całej społeczności około 11%. Zaledwie 1/3 populacji gra powyżej 30 godzin w tygodniu - znakomita większość graczy zadowala się raptem kilkoma godzinami w tygodniu.
Premiera nowego dodatku oraz darmowy trial sprawiły jednak, że znacznie wzrósł ruch na serwerach gry. W stosunku do lata 2010 czas gry wzrósł pięciokrotnie, zaś dzienna średnia poświęconych WoW godzin wzrosła półtorakrotnie. Podobnie stało się ze średnim czasem gry w ciągi tygodnia - wzrósł on dwukrotnie, do 20 godzin.
Oczywiście wszytskie te statystyki nabierają zupełnie innego wymiaru, kiedy spojrzymy na liczbę osób posiadających aktywne konta w World of Warcraft. Owo 11%, to przecież ponad 1,3 miliona graczy! Myślę, że komentarz jest zbędny...
Pamiętajcie, że też możecie do nich dołączyć!
- Zamów edycję kolekcjonerską World of Warcraft: Cataclysm
- Zamów grę World of Warcraft: Cataclysm