Blisko rok na swoją wersję Mass Effect 2 czekali właściciele PS3. W piątek gra trafiła wreszcie do polskich sklepów, czas zatem dokonać przeglądu ocen. Tu obyło się bez niespodzianek - produkcja BioWare'u na maszynie Sony zachwyca tak samo, jak na pozostałych platformach. Średnia w portalu Metacritic, powstała po zliczeniu 22 not, wynosi 95 punktów - oczko niżej od wersji na Xboksa 360 i punkt wyżej od wydania pecetowego.
Wśród zebranych ocen tylko jedna, wystawiona przez GameSpot, wynosi poniżej 90 punktów. Amerykański portal przyznaje ME 2 na PS3 85 oczek, skarżąc się na drobne niedociągnięcia techniczne. Na drugim biegunie znajduje się aż osiem "maksów". - BioWare po raz kolejny udowodnił, dlaczego jest jednym z najlepszych producentów w całej branży - wychwala PlayStation LifeStyle. A to dopiero początek peanów na cześć gry i jej developera.
- BioWare dokonał czegoś niesamowitego. Mass Effect 2 jest kandydatem do tytułu gry roku 2010, a teraz jest także pretendentem do tej samej nagrody w roku 2011 - wskazuje TheSixthAxis. - To jedna z najlepszych gier, jakie kiedykolwiek powstały - pisze Strategy Informer. - Wszystko co pokochaliśmy w wersjach PC/X360 teraz zostało zapakowane na jeden dysk razem z wszelkimi DLC - cieszy się redakcja GamesRadar.
Jeszcze dalej w swych pochwałach idzie Guardian. - To nie niesamowita akcja, wciągająca fabuła, duża skala interakcji czy jakikolwiek inny czynnik demonstrujący niebywałą skalę jakości sprawia, że Mass Effect 2 to świetna gra. To ze względu na jej spójność, która powoduje, że jesteś w stanie uwierzyć w prawdziwość tego świata - konkluduje.
- Wspaniały - ocenia krótko IncGamers, przyznając 96 punktów. - Mass Effect 2 jest olśniewający od początku do końca - ocenia Playstation Universe (95/100). - Nie ma żadnych wątpliwości. Mass Effect 2 na PS3 to jeden z najlepszych RPG-ów, jakie kiedykolwiek powstały. Porównując jednak do starszych wersji z PC i Xboksa 360, różnice są minimalne - zaznacza Cynamite (90/100).
Opinii dotyczących miodności Mass Effect 2 można by mnożyć. Ponieważ jednak powyższa treść i tak zapewne już dostatecznie Was zemdliła, w tym miejscu stawiamy kropkę.