Jeżeli wierzyć autorom Dead Space 2 to przy grze nawet najwięksi twardziele mogą skończyć ze łzami w oczach. I bynajmniej nie chodzi im o płacz ze wzruszenia...
Jeżeli wierzyć autorom Dead Space 2 to przy grze nawet najwięksi twardziele mogą skończyć ze łzami w oczach. I bynajmniej nie chodzi im o płacz ze wzruszenia...
Dead Space 2 na niższych poziomach trudności ma bardziej przypominać taktyczną strzelankę, taką jak choćby Gears of War. Zmienia się to jednak diametralnie po wyborze najtrudniejszej z możliwych opcji - Zealot. Kiedy brakuje apteczek i amunicji, a przeciwnicy mogą z nas zrobić miazgę w ciągu chwili to jasnym jest, że mówimy o rasowym survival horrorze. Co jednak, gdyby autorzy chcieli utrudnić grę jeszcze bardziej?
Po ukończeniu Dead Space 2 na dowolnym poziomie trudności, odblokowany zostanie tryb Hard Core, który ma przypominać Zealot - z jedną jednak, "drobną" różnicą. Podczas gry będziemy mogli zapisać ją tylko i wyłącznie trzy razy. Jak mówi jeden z autorów, podczas projektowania tego trybu padło wiele różnych propozycji. Punkty, w których można zapisać rozgrywkę dają jednak graczom poczucie bezpieczeństwa, którego w przypadku najwyższego poziomu trudności w Dead Space 2 zostaną pozbawieni.
Czyżby Electronic Arts musiało dołączyć do gry paczkę chusteczek do ocierania łez z policzków?
Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z naszą recenzją Dead Space 2.