Japoński Homefront bez Kim Dzong Ila

Grzegorz Bonter
2011/02/06 15:50

Japońska wersja Homefronta będzie się nieco różniła od wersji gry wydanej na Zachodzie. Wszystko ze względu na Kim Dzong Ila.

Japoński Homefront bez Kim Dzong Ila

Twórcy Homefront dość beztrosko podeszli do wykorzystania postaci Kim Dzong Ila jako "jednego z tych złych". Prawie na całym świecie nikt nie widzi problemu w takim przedstawianiu przywódcy Korei Północnej. Oprócz Japonii.

Według tamtejszego urzędu nadzorującego przemysł elektronicznej rozrywki Computer Entertainment Rating Organization (w skrócie CERO) takie użycie wizerunku konkretnej osoby oraz istniejącego państwa jest niezgodne z obowiązującymi w Japonii zasadami. W efekcie THQ zostało zmuszone do wycięcia Kim Dzong Ila z gry.

GramTV przedstawia:

Wprowadzone zmiany sprawią, że japońska wersja Homefronta nie będzie miała w intrze zdjęcia Kim Dzong Ila, a on sam będzie określany mianem "północnego przywódcy". Z kolei Północną Koreę zastąpiono "państwem z północy". Zatem biorąc pod uwagę to, że akcja gry ma miejsce w Stanach Zjednoczonych, to teraz za inwazję odpowiada albo Kanada albo misie polarne.

Oprócz tego, japoński Homefront będzie identyczny ze swoim zachodnim odpowiednikiem.

Komentarze
27
Argael
Gramowicz
07/02/2011 04:29

Boją się północnokoreańskich atomówek.

Usunięty
Usunięty
07/02/2011 01:56
Dnia 06.02.2011 o 16:13, Zaitsev napisał:

Zwłaszcza, że misie polarne ważą wystarczająco dużo, aby przełamać pierwsze lody...

panstwo z polnocy i misie polarne? to na pewno chodzi o Polske

Usunięty
Usunięty
07/02/2011 00:31

Ja bym się nie zdziwił gdyby to misie polarne najechały USA. W końcu przez globalne ocieplenie kurczy im się dom :PCenzura nigdy nie była i nie będzie "normalna", bo nie byłaby cenzurą :D Poza tym są kraje, gdzie dochodzi do większych absurdów patrz Niemcy i Australia :P




Trwa Wczytywanie