Diablo III na konsole już niemal pewne!

Patryk Purczyński
2011/02/17 21:53

Blizzard poszukuje starszego producenta do prac nad Diablo III. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że od kandydata wymaga się doświadczenia w produkcji gier konsolowych.

"Starszy producent, Diablo III na konsole" - brzmi nagłówek ogłoszenia o pracę upublicznionego przez Blizzard Entertainment na stronie Gamasutra. Można to traktować jako potwierdzenie tego, że słynny hack'n'slash pojawi się nie tylko na komputerach osobistych. Dotychczas przedstawiciele firmy wiele mówili na temat rozważania takiej opcji, najwidoczniej wreszcie przeszli do czynów. Diablo III na konsole już niemal pewne!

"Blizzard Entertainment poszukuje świetnie zorganizowanej osoby z nadzwyczajną zdolnością komunikacji i zarządzania projektem do wzmocnienia zespołu Diablo. Idealny kandydat powinien mieć doświadczenie w produkcji gier konsolowych i wiedzę o tym, jak poszczególne dyscypliny funkcjonują i oddziałują na siebie" - brzmi najbardziej interesujący nas fragment ogłoszenia. Nie jest ono co prawda równoznaczne z oficjalnym potwierdzeniem, że Diablo III zmierza na konsole, ale jak inaczej wytłumaczyć cytowaną propozycję pracy?

Można też w ciemno stawiać, jak odpowie Blizzard na pytania dziennikarzy. "Nie komentujemy plotek", "nie mamy niczego do ogłoszenia" - to standardowe kwestie w takich sytuacjach. My dobrze jednak pamiętamy, jak ludzie Mike'a Morhaime'a wielokrotnie przygotowywali grunt pod to, co najwyraźniej pichcą w czeluściach swojej firmy. O wypowiedziach przedstawicieli firmy dotyczących możliwości stworzenia Diablo III na konsole pisaliśmy na naszych łamach co najmniej sześciokrotnie. Poniżej przygotowaliśmy wykaz tych artykułów.

Poza powyższymi artykułami kilka razy pisaliśmy również o samej chęci pracowników Blizzarda stworzenia gry na konsole. Najwyraźniej to pragnienie zaczyna być realizowane. Tak jak już wcześniej wspomnieliśmy, na oficjalne potwierdzenie trzeba jeszcze poczekać. Nie musi ono wcale nastąpić w ciągu najbliższych dni.

GramTV przedstawia:

Jesteśmy natomiast pewni, że Blizzard ciężko pracuje nad pecetową wersją Diablo III. Firma chce ją wydać przed końcem bieżącego roku. Tradycyjnie jednak kluczowym czynnikiem w określeniu ostatecznej daty premiery będzie stopień dopracowania produktu. Bliższe informacje na temat beta-testów hack'n'slasha powinniśmy uzyskać w maju.

Data premiery Diablo 3 jest już znana! Czytaj więcej o Diablo 3

Komentarze
67
Usunięty
Usunięty
19/02/2011 11:31

Od celowania na padzie jest jeden analog (celownik chodzi plynnie w dowolnym kierunku), drugi sluzy do poruszania sie- synchro odbywa sie na identycznej zasadzie jak w modelu WSAD + myszka. Tak dla informacji ;) A Diablo to akurat gra w sam raz na pada- watpie by jako typowy hack&slash wymagalo obslugi wiecej niz 18 przyciskow na padzie ;)

Tenebrael
Gramowicz
19/02/2011 10:14

Masz po części rację, zawsze da się nauczyć, przywyknąć. Ale już np ograniczenia ilości przycisków nie przeskoczysz. Tak samo, jak nie przeskoczysz tego, że przy padzie masz mniej palców, by tymi przyciskami operować (3 na rękę, podczas gdy na M+K masz pełną gamę lewej ręki, i 2 prawej). Nie ominiesz też tego, że celowanie odbywa się na skali pion-poziom, obsługiwanej przez mysz jednym płynnym ruchem, podczas gdy na padzie jest to synchronizacja dwóch analogów.Nie twierdzę, że się nie da. Teoretycznie, da się nawet chodzić cały czas na rękach. Jednak są pewne właściwości kontrolerów (M+K, jak i pad), które są dla nich specyficzne, i niekoniecznie musi być możliwość stworzenia jednego interface''u gry, który byłby przyjazny graczowi z każdym z kontrolerów.

Usunięty
Usunięty
19/02/2011 08:39
Dnia 18.02.2011 o 14:39, Tenebrael napisał:

Hmmm, "przyzwoicie" mówisz. Wiesz, w wyścigi, gry sportowe i bijatyki na klawiaturze też gra się "przyzwoicie" (a na pewno nie gorzej, niż w FPS''y na padzie).

Zacznijmy od tego, że wszystko zależy od czasu poświęconego na daną grę. Na pewno nie zgodzę się, że na padzie gra się gorzej w FPS''y niż na klawiaturze w wyścigi. Zobacz, że pad ma swoją precyzję. Jeśli analoga przechylisz na maksa to celownik idzie szybciej. Jeśli przechylisz minimalnie to idzie bardzo wolno. Czy coś takiego masz na klawiaturze podczas wyścigów? Wydaje mi się, że kierownica po przyciśnięciu strzałki albo się "rozkręca" w zależności od czasu jaki się strzałkę trzyma, albo od razu skręca na maksa. Ale ja nie o tym miałem mówić. Otóż przywołałem wyścigi na klawiaturze po to, aby dać przykład. Grać można tak samo dobrze i wygodnie na każdym kontrolerze, któremu poświęci się trochę więcej czasu. Klawiatura i myszka używana jest codziennie, więc najłatwiej ją opanować, ale czy było tak zawsze? Ja w moim pierwszym komputerze musiałem się przyzwyczaić do latającego kursora i myszka wydawała mi się mało precyzyjna. A teraz? Dokładnie wiem ile nią ruszyć, żeby trafić i tak jest z każdym kontrolerem. Obecnie zupełnie nie wyobrażam sobie wyścigów na klawiaturze (2 dni temu próbowałem) jest to zupełnie nie precyzyjne sterowanie i nie mogę utrzymać prosto auta. A kiedyś jak ćwiczyłem? W NFS 2 po prostu wymiatałem na klawiaturze, później grałem na niej w Colina 2.0 i wtedy kupiłem kierownicę. I co się stało? Uważałem kierownicę za bardzo mało precyzyjne urządzenie. Żeby skręcić na maksa odbijałem kierownicą, że było słychać tylko trzaski plastików. Dopiero po tygodniowym treningu przyzwyczaiłem się do takiego sterowania i zacząłem przyzwoicie jeździć. A dopiero po miesiącu treningów zacząłem robić dobre czasy, przynajmniej porównywalne z klawiaturą. No i tak samo jest z padem. Ja na pada przesiadłem się po wielu miesiącach regularnej gry w BF 2 na kompie. Nie wyobrażałem sobie takiego sterowania, jak pierwszy raz używałem analoga. A teraz spokojnie sobie gram bez najmniejszych problemów z szybkim nacelowaniem. Mój mózg po prostu nauczył się przewidywać konsekwencje wychyleń analogów. Nie można być dobrym w czymś nastawiając się, że się nie da i to jest chyba problemem wielu ludzi przesiadających się z PC.




Trwa Wczytywanie