Ambicją twórców jest by King Arthur II był lepszy, większy i ciekawszy od poprzednika. Czyli w praktyce typowy sequel idealny. Dziś ujawniono kilka informacji o tym, jak chcą tego dokonać. Mapa zostanie podzielona na regiony mniejsze od tych, jakie widzieliśmy w King Arthur. Oczywiście samo z siebie nie byłoby to niczym specjalnym, po prostu więcej terenów do podbicia. Jednak każdy region ma mieć swoje własne unikalne pole bitwy, ze zróżnicowanym ukształtowaniem terenu i występowaniem miejsc kluczowych. To krok naprzód w stosunku do pierwszej części, w której co prawda można było przed większością bitew wybrać jedno z trzech miejsc, jednak w praktyce wszystkie były bardzo do siebie podobne. Zmianie ulegnie też system otrzymywania bonusów za kontrolę strategicznych miejsc (np. klasztoru czy kamiennego kręgu). Teraz wszystkie wspomagacze będą miały globalny zasięg oraz znikną te najsłabsze jak wioski. Każde z miejsc ma oferować potężne wsparcie dla kontrolujących wojsk, więc tym bardziej będzie warto o nie walczyć. W grze pojawią się jednostki latające, które zapewne staną się stałymi "ochotnikami" do tego zadania - w końcu kto szybciej zajmie ważny teren niż istota ignorująca wszelkie przeszkody terenowe?
Poznaliśmy kilka nowych informacji dotyczących King Arthur II. Wszystko za sprawą wywiadu przeprowadzonego przez hookedgamers.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!