Wieści z GDC 2011 ciąg dalszy. Yu Suzuki, ojciec serii Shenmue, w jednej z wypowiedzi stwierdził, że SEGA w końcu da mu szansę na stworzenie jej trzeciej części.
Wieści z GDC 2011 ciąg dalszy. Yu Suzuki, ojciec serii Shenmue, w jednej z wypowiedzi stwierdził, że SEGA w końcu da mu szansę na stworzenie jej trzeciej części.
Najprawdopodobniej SEGA w końcu pozwoli mi zrobić Shenmue III. To prostu kwestia budżetu. Naprawdę chcę, aby ta gra stała się faktem, nawet gdyby miało w nią zagrać tylko 200 osób. Jak mówiłem - najważniejsza jest kwestia sfinansowania całego przedsięwzięcia.
Należy pamiętać, że pierwsze Shenmue było jedną z najdroższych gier w historii. Wydane w 2000 roku w Europie arcydzieło na Dreamcasta miało budżet wynoszący aż 80 milionów dolarów! Yu Suzuki we wspomnianym wywiadzie odniósł się także do pierwotnej koncepcji oryginału:
Początkowo myśleliśmy o Virtua Fighter RPG, którego głównym bohaterem byłby Akira (jeden z zawodników, którym mogliśmy zagrać w bijatyce Virtua Fighter - dop. red.). Ostatecznie zdecydowaliśmy, że tytuł bez niego będzie bardziej przystępny.
Temat Shenmue III co parę miesięcy powraca niczym bumerang. Czy SEGA naprawdę nie słyszy głosów tysięcy fanów proszących o zwieńczenie tej trylogii?